Ehhh...
Miałem cichą nadzieję, że nareszcie zobaczę rzetelny materiał dotyczący największego konfliktu w dziejach do póki nie uświadomiłem sobie, że przecież nagrał to Netflix, który kompletnie 'nie umie w historię'.
Fanie zmontowany, ciekawe zdjęcia i dobre udźwiękowienie. Ale... no właśnie. Miałem wrażenie jakby ktoś się spieszył tworząc to 'dzieło' i przedstawił sprawę II Wojny w najbardziej chaotyczny sposób, w jaki tylko się dało. Opis nie zawsze szedł w parze z tym, co można było zarejestrować na ekranie. Poza tym mało co było wyjaśnione z nomenklatury np. co to było to 'Afrika Korps' itp. Narrator podaje nazwy, których odbiorca nieznający charakterystyki konfliktu zwyczajnie nie zrozumie, do póki nie sięgnie do źródeł... a nie o to chyba chodzi w dokumencie dla mas, by każdy musiał doszukiwać się wyjaśnień na własną rękę. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że w żadnym z sześciu odcinków, trwających po ok. godzinę każdy, nie doczekamy się informacji, mówiącej o napadzie ZSRR na Polskę. Początek epizodu radzieckiego został sprowadzony tylko do rosyjskiej ofiary krwiożerczej polityki Berlina i heroicznej walki o przetrwanie radzieckiego państwa. Brak sowieckiej 'pomocy' w Powstaniu też został łagodnie potraktowany, zamiast wprost nazwać to zaplanowanym wykrwawianiem. Ot co by się Rosjanie nie pogniewali. O ataku na Westerplatte czy wojnie obronnej w '39 można zapomnieć ale za to sowietom nie odmawia się pola do opowiedzenia o ich heroizmie. Ale co tam, zapomniano nawet o Finach, wojnie zimowej i zabraniu Karelii. Natomiast Skandynawia jakby nie istniała.
No ale żeby nie narzekać tylko, to należy zaznaczyć, że miło, że w końcu było więcej o losie Polski niż w innych tego typu zachodnich dokumentach i odnoszono się do wydarzeń w Polsce na przestrzeni tych paru odcinków. Jednakże fakt ten nie wpływa na mój hurraoptymistyczny odbiór i nie przykrywa faktu, że był to wybiórczy pokaz slajdów z okrojonym komentarzem.
Nie poleciłbym tego materiału osobom niezaznajomionym z historią, bo za dużo się z niego nie dowiedzą. Bardziej jako uzupełnienie i ciekawostkę, bo dobrze się patrzyło na te odświeżone zdjęcia z dogranym dźwiękiem. I w zasadzie tylko tyle.
PS. Nie oznaczam tematu jako zdradzającego fabułę, bo trudno mówić w przypadku historii o jakichkolwiek spoilerach xd.