może coś przegapiłam, ale nie zauważyłam tego homoseksualnego wątku, o którym wspominasz a wydaje się on być bardzo ciekawy. chyba muszę jeszcze raz obejrzeć serial, tym razem z nastawieniem na coś takiego. ;3

nie było to tak otwarcie powiedziane, że oni byli gejami. Po prostu trzeba się było domyślać i poskładać te wszystkie wskazówki np w jaskini był napis "Ren+Rick 4ever" (tak piszą pary o sobie) lub tekst Kierena do Billa (po zabiciu Ricka przez ojca), że nie miał wstępu do jego domu po nagraniu składanki(domyślić się można, że byli bardzo blisko ze sobą, bliżej niż przyjaciele i widać, jaki Bill był konserwatywny).

ps. Bardzo się cieszę, że ten koleś zastrzelił Billa, bo strasznie mnie wkurzał i mu się należało za zabicie syna.
ps.2. Bardzo żałuję, że wątek Ricka tak szybko się skończył, bo przystojniaczek z niego :P

Też się zastanawiałam nad ich relacją, zwłaszcza po tekście tego faceta do Amy w pubie o szkole dla lesbijek i że Kieren też by tam pasował. Z jednej strony Kieren faktycznie "stereotypowo" przejawiał jakieś homoseksualne cechy. Napis w jaskini, to jak zareagował na wieści z Afganistanu, nawet to jak głaskał "martwego" Ricka po głowie, wszystkie zdjęcia i listy i to, że nie był faktycznie lubiany w miasteczku. Nawet te zamiary studiowania na akademii sztuki - typowy stereotyp, ale jednak daje do myślenia. Może to tylko ze strony Kierena było coś więcej, bo Rick traktował go raczej bardziej po przyjacielsku. Z drugiej strony, chociaż nie znam się na męskich przyjaźniach, to mogła być taka przyjaźń. Mam nadzieję, że to się jeszcze wyjaśni. :D

Yhym...oookey rozumiem, że w dzisiejszych czasach kiedy dwóch mężczyzn jest bliskimi przyjaciółmi i pisze na scianach czy drzewach ktoś +ktoś=4ever czy nawet fakt popełnienia samobójstwa po stracie takiego kogoś musi od razu świadczyć o byciu homoseksualnym. Zgodzę się w pewnym stopniu z iamcassie . Jednak relacje Rena z Amy "mogą" świadczyć o czymś zupełnie innym. Może Kieran traktował Ricka bardziej jak brata i po prostu jest wrażliwy, a ta cecha wcale nie znaczy o byciu gejem... Choć pewnie dla większości tak jest. Co mnie dziwi w większości to kobiety zauważyły zależności świadczące o byciu homo xD. Nie twierdzę, że to źle, ale prawdopodobnie zbyt dużo analizujecie i doszukujecie się czegoś czego w tym serialu nie ma ;P. Oczywiście, to tylko moje zdanie i w zasadzie nie dowiemy się kto ma racje póki sami twórcy nam jej nie pokażą ;P.

to to już jest, że kobiety analizują i doszukują się drugiego dna :D
ale mam nadzieję, że powoli, w kolejnych odcinkach wszystko się wyjaśni ;)

Ja jednak uważam, że był w tym jakiś pierwiastek homo. Szczególnie po tym, kiedy Rick zapytał się Rena czemu się zabił, a ten odpowiedział mu, że bez niego jego świat był pusty, nic nie było ważne itd.
a dwa:
http://www.bbc.co.uk/programmes/p00szzcm/profiles/rick
Tutaj piszą o trudnej do ukrycia więzi z Renem i że wojsko było próbą "ucieczki od uczuć". Więc prawdopodobnie Rick był gejem, który nie był do końca świadom swojej orientacji, bał się jej i tych uczuć do Rena, w większości przez konserwatywnego ojca. Obaj z Kieren czuli coś do siebie, ale nie klasyfikowali tego. I to mi się strasznie podobało, nie zrobiono z tego romansidła, a dano malutki jego pierwiastek. To sprawia, że serial ma ten fajny chwyt.

co wy ludzie wszędzie tych gejów widzicie?! moze macie jakies obsesje na tym punkcie?

*Houdini*, jeśli ktoś ma w domu na sciane obrazy drugiej osoby (na niektórych z nich pojawia się zarówno Kieran i Rick), zostawia na ścianie w jaskini napis "Ren+Rick 4ever", doznaje głębokiej depresji po tym, jak wyjeżdza on do wojska, kiedy w rozmowie we dwoje padają słowa "my life didn't mean anything without you" (o życiu Rena po prawdopobnej przyprowadzce do szkoły artystycznej) "it all didn't matter much without you", "in my head I kept US going, I kept US alive", pewnie może to oznaczać BARDZO zazyłą przyjaźń, moim zdaniem jednak wspólne planowanie przyszłości i mówienie o niej w liczbie mnogiej świadczy chyba o czymś więcej niż przyjaźń.

ekhem... jestem facetem i jakoś po ich rozmowie w samochodzie nawet mi nie przyszło do głowy, że mogą być hetero...

Yep, też wydawało mi się, że zachowywali się jak geje :)

No ten temat może być mylący... ich teksty, zachowania no ale jednak Kieren nie był gejem.

http://www.scifinow.co.uk/news/38309/in-the-flesh-creator-dominic-mitchell-on-ep isode-1-secrets/

Kiedy przedstawia się jakąś opinię i wkleja się link do źródła na potwierdzenie tej tezy polecam czytac ze zrozumieniem.
Dominic Mitchell mówi:

"He’s not gay but he’s not straight. He’s more in love with the person than the gender. Rick is very uncomfortable with his relationship with Kieran. I don’t think it got to the point of having sex but it was maybe going that way and he couldn’t handle it. What’s so great about horror and fantasy is that you can talk about gender politics and identity freely."

"Nie jest on gejem, ale nie jest też hetero. Jego miłość bardziej objawia się w uczuciu do osoby niż płci. Rick czuje sie bardzo niekonfortowo w jego relacji z Kieranem. Nie sądzę, że chodziło o kwestię seksu, ale wszystko zmierzało w tym kierunku i nie mógł tego znieść. Co jest wspaniałe jeśli chodzi o horror i fantastykę, to fakt że możesz mówić o kwestii płci i tożsamości bez skrępowania."

Więc Kieran jest biseksualny albo aseksualny, a jego związek z Rickiem, ma wyraźne zabarwienie homoromantyczne.