Zaczęło się, tak jak już jakiś czas temu pisałem, fatalnie - pierwsze trzy odcinki to była porażka niczym nieprzypominająca poprzednich sezonów. Ale od 4 powoli wraca chyba dawny humor i to jest najważniejsze. Co do zarzutów - ogólnie Tamara od zawsze miała takie trochę takie głupawkowe, czy może lepiej powiedzieć - ekstrawertyczne zachowanie, więc takie coś nie jest szczególnym zaskoczeniem. Zdjęcie - trochę współczesny publiczny ekshibicjonizm, czyli być może swoista parodia, choć niekoniecznie celowa, nakreślona przez scenarzystkę. Ale zgodzę się ze śmiercią - na pewno nie przekroczyli dobrego smaku, sorry, już gorsze i głupsze rzeczy się widywało i to nawet w telewizji, ale jest to typowa tzw. "filmowa logika" - czyli piszesz wydarzenia tak, żeby mogło dojść do określonych wydarzeń, dialogów itp.- tylko że w nietypowo paskudnym wydaniu, no bo nie wiem w jak bardzo alternatywnym wszechświecie mogłoby się wydarzyć coś takiego.