Ogólne wrażenie jest takie, że story na film jest na prawdę fajne ale ktoś to po prostu spier$%lił. Główne minusy to:
- Główna postać jest żenująco naiwna, czasami aż nie da się na to patrzeć. Ta naiwność jest aż nierealna i budzi politowanie nie tylko do głównego bohatera ale scenarzysty - na prawdę ktoś myślał, że widz to kupi?
- Aktor nie przygotował się do roli Iron Fista - sceny walki przy Dare Devilu wyglądają jak totalne drewno, odstają na prawdę o kilka poziomów. Sama sylwetka głównego bohatera jest również słaba. Wypadałoby wejść w jakiś cykl treningowy przed zagraniem takiej roli.
Na plus:
- historia jest fajna i dość wciągająca
- świetne role kobiece