Czy tylko mi nie dawało spokoju że scenariusze do takich seriali marvela piszą debile? najwięksi idioci przez których nic się nie trzyma kupy?
Obejrzałem właśnie cały sezon i naliczyłem dokładnie 4 sytuacje (tak aż 4) w których główny bohater mógł zakończyć wojnę zabijając "głównego złego" ale tego nie zrobił.... to nic że po drodze ludzie byli mordowani na potęgę, ale przecież jak już dochodzisz do ostatniej walki to nagle sumienie Cie atakuje i przecież zabijanie jest złe i nie mozesz się stać taki jak "główny zły" Było tak przy walce z Gao dwa razy, potem Bakuto a na końcu z Haroldem. Żenada