główny bohater wielki mistrz kung fu a w czasie walk pokazuje poziom wojownika co najwyżej z żółtym pasem. jego dziewczyna mistrzyni katany a potrafi nią zakręcić jedynie młynka, może by to tak nie raziło ale co chwilę podkreślają jakimi to nie są mistrzami a w czasie walk ich dynamika jest porównywalna szarży Hanki Mostowiak w kartony, serial mdły i banalny, brakuje tylko Maćka z Klanu jako szefa Kun Lao, można obejrzeć ale szkoda że Thanos tej połowy nie załatwił