i nie tylko tej. Mieszkałem w mieście graniczącym z Czechami i od dziecka poświęcałem dużo czasu na zapoznawanie się z treścią emitowaną w CT, czy to za czasów systemu socjalistycznego (Czecho - Słowacja), bądź po odzyskaniu niepodległości przez Czechy. Mam sentyment do Večerníčka, Magionu, Oriona. Bajki naszych Sąsiadów nie były zbytnio popularne w Polsce i nie rozumiem dlaczego. Słowacki "Pat a Mat" to co innego, legenda wręcz, choć nie kojarzę, aby i inne słowackie bajki były emitowane w polskiej telewizji, przynajmniej w latach 80. Czesi nakręcili świetne bajki i filmy dla dzieci i młodzieży, które można i dziś emitować, zamiast amerykańskich bądź japońskich śmieci, a mówię tak, bo zazwyczaj są to bezwartościowe produkty, wręcz szkodliwe!
Pozdrawiam miłośników bajek naszych Sąsiadów.