W ciągu ostatnich 3 tygodni oglądałam go 3 razy i prawdę mówiąc... wciąż nie mam dosyć ;D BBC tworzy fantastyczne adaptacje XIX wiecznych autorów, a ten miniserial jest jak dla mnie dowodem na to. Film jest tak subtelny, świetnie zagrany i ma tak niesamowity klimat, że można się nim naprawdę napawać. Gra duetu bohaterów to rozkosz dla każdego kinomana, cała historia jest bardzo wierna, co ucieszy każdego czytelnika książki. Ponadto, muszę wspomnieć o muzyce (fantastycznie dopasowana do efektów wizualnych - ponury angielski zamek, tajemnica, romans, intryga) i zdjęciach: krajobrazy i ujęcia... są po prostu niezapomniane!
Zdaję sobie sprawę, że powyższy panegiryk brzmi nie do końca przekonująco, bo jest bardzo subiektywny, ale nawet sceptyków zachęcam do spróbowania - nie pożałujecie!
10/10