Również uważam, ze odcinek mógłby być lepszy. Brakowało mi czegoś w tym ślubie.
Ja też zawsze byłam teamMichael, ale już przestałam się złościć że Jane skończyła z Rafem. Oboje się zmienili i dobrze do siebie pasują. Szkoda tylko, że wątek powrotu Michaela był tak kiepsko poprowadzony, to jak potraktowano jego postać bardzo mnie zirytowało. Oczywiście ocena serialu jako całości pozostanie u mnie wysoka. Będę tęsknić za Jane :)

Z seriali komediowych mogę polecić The Marvelous Mrs. Maisel oraz Grace i Frankie