Widać, że poprawność polityczna zaczyna wkraczać w zakres produkcji których fabuła osadzona jest w zamierzchłej przeszłości.
Fabuła serialu osadzona jest we współczesności, zorientuje się w tym każdy, kto obejrzał więcej, niż kilkuminutowy wstęp. Domyślam się też, że ta "polityczna poprawność" wg Ciebie dotyczy głównej bohaterki, którą gra czarnoskóra kobieta...
hehhe i pewnie Kapitana i kolegi Azjata - multi-kulti w policji, jakież to poprawne w USA - zbieraninie ludu z całego świata ;)
To nie jest poprawne. To jest najzwyczajniej w świecie normalne.
No chyba, że poprawne było też zatrudnienie Toma Misona i Jamesa Fraina - Brytyjczyków, Johna Noble'a - Australijczyka czy Katii Winter - Szwedki.