W końcu odcinek ciekawy, wypełniony akcją i cliffhangerami.
A końcówka w końcu wyzwoliła u mnie efekt WOW i niecierpliwe oczekiwanie do finału.
Jeśli produkcja miałaby odzyskać taki poziom oraz podążyć dalej w kierunku sugerowanym z zwiastunie 2x18, to trzeci sezon może spokojnie powstawać.
Po tym odcinku mam ogromną nadzieję, że 3 sezon powstanie!
Staram się sobie oszczędzać spoilerów, więc moment, gdy Abbie i Katrina przeniosły się w czasie był dla mnie ogromnym zaskoczeniem i w związku z tym ogromną radochą. Od początku serialu miałam nadzieję, że w którymś z przyszłych sezonów coś takiego nastąpi. Nie wierzyłam że twórcy zdobędą się na taki krok, w końcu to większy koszt produkcji ze względu na kostiumy i scenografię. Byłabym wniebowzięta, gdyby przez cały 3 sezon Abbie była w przeszłości, choć obawiam się, że ze względu na wspomniane koszty nie potrwa to zbyt długo.
Bardzo podobało mi się, że moment przeniesienia w czasie wyglądał tak podobnie, do chwili gdy Ichabod obudził się w naszych czasach. Abbie wybiegła na tę samą drogę i podobnie przejechał tuż obok niej pojazd odpowiedni do epoki.
Rozczarowało mnie zachowanie Abbie, gdy zorientowała się w stanie rzeczy. Paradowała sobie beztrosko środkiem miasteczka. Twórcy serialu nie popisali się tutaj odejmując głównej bohaterce sporo IQ. Rozumiem, że celem było trafienie Abbie do aresztu, ale mogli to osiągnąć w bardziej kreatywny sposób.
"Paradowała sobie beztrosko środkiem miasteczka."
Zorientowała się dopiero kiedy stała przy tej tablicy i ludzie wokół już zdążyli ją zauważyć..No i zaraz po tym przybiegli Ci żołnierze. Widać, że cały czas była w szoku i nie do końca wiedziała co się dzieje, więc nie rozumiem jak mogli jej "odjąć sporo IQ".
Myślę, że Abbie doskonale wiedziała, co się stało już w momencie, gdy wybiegła z lasu na drogę, która powinna być asfaltowana i przejechał obok niej powóz konny. To jak zachowywała się Abbie pasowałoby do osoby, która żyła sobie spokojnie w nieświadomości, ale nie Abbie po tym wszystkim, co spotkało ją od momentu, gdy poznała Ichaboda. Takie zachowanie Abbie było po prostu absurdalne. Nadal uważam, że twórcy serialu odjęli jej sporo IQ.
Wolałabym, żeby ta scena została rozwiązana inaczej, ale to tylko moje osobiste odczucia. Nie był to błąd w serialu.
Wątpię, że po zauważeniu powozu, pierwsza myśl to: 'Oho, przeniosło mnie w czasie do 1781'.
Prędzej mogła przypuszczać, że to znowu jakaś wizja lub Czyściec (bo takie 'tripy' już jej się zdarzały).
choć aresztowanie mogłoby być bardziej spektakularne, z ucieczką i pogonią, gdzie mieszkańcy i żołnierze mocniej zaakcentowaliby nakaz: 'Idź być czarnym gdzie indziej'.
Ale może gdyby zaczęła uciekać mogliby oskarżyć ją o czarnoksięsto biorąc pod uwagę jak byla ubrana ( nie odpowiednio do owych czasów ) i by ją spalili na stosie a tego scenarzyści by nie chcieli
dookoła wszędzie uzbrojeni żołnierze, więc w sumie ucieczka nie miałaby sensu, po tym jak sobie wparadowała do miasta w spodniach i kurtce.
Też uważam, że mogli by całkowicie inaczej i ciekawiej rozegrać.. w końcu to czarna kobieta w spodniach. Co nie zmienia faktu, że odcinek genialny, szkoda, że dopiero teraz się rozkręciło..
Finał zapowiada się rewelacyjnie. 3 seria może być najlepsza o ile twórcy wykorzystają potencjał jakim dysponują.
Mam szczerą nadzieję że pozostawią nas dłużej niż 1/2 odcinki w minionej epoce.
Tylko mnie ciekawi kto byłby głównym antagonisto w 3 sezonie. W pierwszym i połowie drugiego sezonu był molok, w drugiej połowie 2 sezonu było o tym że to wszystko uciekało z czyścia. Noi teraz koniec drugiej połowy złymi są Henry i Katrina i co będzie dalej?
Katrina przeniosła się w czasie, żeby zabić Ichaboda i uratować swojego syna. Jednak jeśli nie kocha już go, a wręcz przeciwnie, to jak ona chce znowu urodzic Jeremego, skoro Ichaboda raczej już do łóżka nie wpuści.
podejrzewam że tak. jej celem było zmiana decyzji w przeszłości, którą było pozostawienie syna pod opieką znajomych (1x10)
krótko potem sabat wysłał ją do czyśćca i dlatego nie mogła go wychować