Po pierwsze za dużo tego babskiego gadania, problemów, pierdół. Czasami aż to jest niestrawne. A po drugie za dużo patosu, patriotyzmu i "podniecania się flagą" - chociaż trudno by żądać żeby w amerykańskim serialu o amerykańskich chłopcach tego nie było. No dobra to jeszcze idzie znieść, ale te baby to już masakra... :/
Jakby mieli "zapchac" serial w 100% akcja i walka to skończyły by im sie pomysły po 1 sezonie, poza tym taka jest geneza tego serialu ze mówi głownie o "zyciu" w jednostce niż o samych walkach i tutaj walki są dodatkiem do "babskiego gadania" a nie odwrotnie.
Szukam serialu o wybitnie wojennej tematyce... leciał kiedyś na tvn świetny serial ale niestety nie pamiętam już nazwy. Napiszcie mi więc czy sie na tym serialu nie zawiodę i czy jest godny polecenia, jeśli jest to wszystko realnie przedstawione z dobrą i ciekawie rozwijającą sie akcja to te babskie dialogi jakoś ścierpię albo przewinę...
Pewnie chodzi Ci o Kompanie Braci (Band of Brothers) nic innego wojennego na TVN nie kojarze... a UNIT ma inny klimat, tu nie chodzi o wojne, tylko o najemników, trochę przypomina soldiers of fortune (zresztą też było na TVN ;) )
Wielkie dzięki o to właśnie mi chodziło, obejrzałem pilotowy odcinek Unita i zupełenie nie przypadł mi do gustu
a ja wrecz przeciwnie. obejrzalem i sie prawie zakochalem :p
p.s. juz niedlugo rusza 3 sezon The Unit <jupi> :D
Dałem 3/10 po obejrzeniu 2,5 odcinka z 1 sezonu. Niestety serial kompletnie nie w moim guście, brak jakieś wartkiej akcji, mnóstwo problemów tworzonych na siłę, nieciekawe dialogi. Może powininem obejrzeć więcej odcinków żeby się do niego przekonać ale nie po to są robione seriale żeby się zmuszać do ich oglądania.
Wartka akcja czyli krew się leje strumieniami ? Bo róznie to wszyscy pojmują. "Mnóstwo problemów" - przeciez takie jest życie a tym bardziej zycie takich ludzi.
No widzisz, skoro jest to elitarna jednostka to powinna być jakaś akcja, ciekawe misje i tym podobne sprawy, w tym serialu tego brakuje.
Nie wiem jakie jest życie takich ludzi, może życie je dość wiernie opisuje ale dla mnie problemy tych ludzi są cholernie sztuczne.
dobre - nie ma to jak baran, który nie ma zielonego pojęcia o tym a próbuje to coś opiniować
No coz, nie powiedzialbym ze serial jest sztuczny, wrecz przeciwnie.. jak ktos uwaza ze "podniecanie sie flaga" to cos dziwnego i nie stosownego a w dodatku sztucznego to powiem jedno, grubo sie myli, bo amerykanie tacy wlasnie sa, szkoda ze wsrod nas brakuje prawdziwych patriotow.
chlopie.... co ma patriotyzm do nacierania się falgą w filmach? zastanów się bo pierdoły pleciesz...
Ja podobnie, z tym że dałem 4/10. Jedynie pierwszy odcinek był OK z tego co pamiętam. Żeby nie było... obejrzałem cały pierwszy sezon. Nie mam zwyczaju przerywać czegos co zaczynam wiec sie zmusiłem jakoś. Niestety przynudzał mnie strasznie serial. Również spodziewalem się jakiejś akcji, czegoś wciagającego, a dostałem nieco nudny dramat. Ktos tu dobrze wspomniał że za dużo tam tego 'babskiego gadania'.
Szkoda bardzo bo lubie Dennisa Haysberta. Zalezało mi w sumie na tym serialu i chciałęm sie do niego przekonać, no ale niestety... to nie serial dla mnie.
10/10 :)
Jestem w trakcie 3 sezonu i chcę jeszcze! Według mnie ciekawie wyważony pomiędzy życiem w jednostce a misjami. Może czasami patetyczny ale wciągający!
Polecam
Mnie również się podoba. Jestem w 1/4 drugiego sezonu (misja z tą Rosjanką i rozwalony helikopter). Serial jest bardzo fajny i wciągający, na pewno będę oglądał kolejne sezony.
Nie wymagam od niego cudów, nie obchodzi mnie czy w 100% wszystko jest odzwierciedlone z rzeczywistym życiem najemników i ich rodzin, nie zastanawiam się w każdym odcinku czy ta kula miała prawo trafić w cel w określonym miejscu i czasie uwzględniając warunki atmosferyczne, fizyczne, chemiczne i psychiczne zaobserwowane na otoczeniu jak również prędkość wiatru i samopoczucie tego który strzelał, itp., itp.
Jeśli ktoś ma podobne podejście, to możliwe, że serial mu się spodoba.
Swoją drogą, misje w drugim sezonie wydają mi się ciekawsze.
Generalnie - serial po prostu śmieszny - jeśli ktoś się interesuje odrobinę militariami US, czy jednostkami SF czy innymi nawet nie podlegającymi pod SOCOM to padnie na ryj ze śmiechu jak obejrzy kilka odcinków, to jest wręcz uwłaczające inteligencji i nic nie ma wspólnego z jakimikolwiek realiami bojowymi - ot - obyczajowy serial żebyu pogodzic z żoną M jak miłość i chłopcami z pistolecikiem w ręku