Ps. Liczę, że takie wymiany ognia między Jess a Nickiem zakończa się ... no wiecie czym ;)

ja tez sie ciesze, ze Cece i Schmidt w koncu przyznali sie do swoich uczuc, a co do Jess, to ona chyba podczas tej klotni z Nickiem zdala sobie sprawe, ze tego wlasnie chciala, wystarczy spojrzec na jej wzrok :D zreszta Nick tez sprawia wrazenie, ze lubi, jak Jess doprowadza go do szalu. Mysle, ze predzej czy pozniej sie zejda, innej opcji nie ma ;)

Poisonko podczas tej ich kłótni już miałam nadzieję, że ulegną cmoknięciu :)
Ja również się cieszę, że Cece i Schmidt są znowu razem.

Oczywiście, że się zakończą, czułem, że twórcy mają taki zamysł od samego początku, potem miałem wrażenie, że jednak porzucili ten pomysł... Po ostatnich dwóch odcinkach już wiem, że nie i najpewniej to będzie główny wątek finału pierwszego sezonu. Trochę wkurzyło mnie, że tak bezpośrednio naprowadzili widza, tu Jess o szale i pasji rozstaje się Russelem, a chwile później przyłapuje Nicka na powrocie do Caroline i walczy z nim na noże (czy raczej tyłki :P). Dzięki, już bardziej oczywistej sugestii pieprznąć nie mogli.