Monita oswiadcza Marinowi i Coni w biurze, ze wyjezdza z narzeczonym i bedzie tam kontynuowac kariere bokserki. Martin nie moze w to uwierzyc...Coni oczywiscie serdecznie gratuluje mono i zyczy jej duzo szczescia na nowej drodze zycia:]
Debi caluje Lalo w mieszkaniu. Mowi mu, ze go kocha.
Dzieciaki przychodza do Monity pozegnac sie. Monita wchodzac do swojego pokoju zastaje w nim Martina...on mowi, ze ja kocha... Mono uderza go w twarz, on jej oddaje i sie caluja.
Dzieci mowia Martinowi o Rodzinnym dniu w szkole, na ktory trzeba przyjsc z rodzicem. Zapraszaja Martina. Coni mowi, ze martin nie ma czasu , bo trzeba zalatwic sprawy dotyczace slubu...

Coky przedstawia swoim kolezankom Marina i Monite jako swoich rodzicow.
Coni mowi Debi, ze Miguel jest gejem i ze Lalo to gej, Debi nie chce tego sluchac.
Pozniej jakas afera z pieniedzmi Marina, ktore ma Coni, gdzies je chowa czy cos, ale nie zrozumialam dokladnie o co chodzi, tylko tyle, ze martin oczekuje wyjasnien... pozniej Monita mowi Constanzie,ze ona kocha go naprawde, a Coni tylko dla pieniedzy.
kike mysli, ze stracil Mono na zawsze ( nie wiem o co chodzi, tesh byl zamieszany w ta sprawe z forsa)Mono mowi Kike, ze stracil ja na zawsze, ze nigdy nie wybaczy mu tego co zrobil i juz nigdy nic miedzy nimi nie bedzie ( kurwa nareszcie ;p). Kikut placze.
Martin widzi jak ricardo caluje Mono...



monita placze przez swoja matke, Martin ja pociesza. rozmawiaja.

Jose pyta fabiane kim jest chlopak z ktorym ona sie spotyka. Fabiana mowi, ze to tylko kolega, on jej nie wierzy.
W szpitalu Kikut martwi sie o Nieves...prosi Mono o pocalunek...ona sie zgadza widzi to martin...
fabiana mowi Jose ze powinni odpoczac od siebie przez jakis czas, ale Jose zle to interpretuje i mysli, ze wszystko miedzy nimi jest spoko.


O ile dobrze zrozumialam kiberley i Alfredo sie caluja, ale chyba mi sie przewidzialo;p