na prawde.on jest dla niej taki dobry a ta krowa czytajcie la monita tak go oszukuje.w serialach tego typu glowne bohaterki sa wlasnie dobre i pozytywne a ona co.jest okropna wstretna klamczucha!i to jeszcze w jakies sprawie!rozumiem gdyby chodzilo o cos innego ale co ona tym zyskuje ze co dzien przez to klamstwo oddala sie od martina.bez sensu...na jego miejscu nie chciala bym takiego wkrednej krowy!
Bez przesady Monita nie jest wredna krowa. Poprostu jedno klamstwo ciagnie za soba drugie i musiala troche naklamac. Tez uwazam, ze Martin jest kochany i Monita nie powinna sie jemu opierac. Ale taki jest serial w koncu beda razem i bedzie ok ;-)
no to jasne ze beda razem na tym polega serial ale jako dobra i kochana
Monita nie powinam grac tu najwiekszej klamczuchy.z reszta biedny Martin jak sie prawdy dowie:(
w najgorszym dla niego(lol)a tak serio to nie mam pojęcia ale pewnie nie prędko bo caluja sie dopiero po 50 wiec nie oczekiwała bym szybkich zwrotow akcji