wiadomo, przyjaciol nikt niczym nie zastapi:) ale nie zapominajmy, ze Joey jest jednym z nich, inni bohaterowie za wyzwazniem dla naszej akceptacji, po obejrzeniu kilku pierwszych odcinkow zwatpilam, po 2 miesiacach dalam serialowi kolejna sznase:) - czym dalej tym lepiej, z friednsami tez tak bylo na poczatku, z kazda seria byli coraz lepsi, teraz sledze odcinki Joey na biezaco, dzien po tym jak wyemitowano go w stanach ja juz mam go na komputerze:) naprawde polecam:)
zgadzam się w 100%
pierwsze odcinki lekko zawodzą , pewnie co niektórzy się zrazili
narazie zobaczyłem 19 odcinków pierwszego sezonu i musze przyznać że z każdym odcinkiem frajda z oglądania jest większa i większa . mam nadzieje że z sezonem drugim będzie podobnie
w każdym razie polecam każdemu kto polubił (pokochał) Friendsów i nie tylko
:) ciesze sie, ale obawiam sie, ze producenci zachlysneli sie troche powodzeniem 1 serii, mozna zauwazyc ciagle eksperymenty, czy spodoba sie Howard ( na kilka odcinkow go wycieli) czy Zack jest dobry dla Joey'a itd. ale widocznie tak musi byc, by show sie rozwijal:)
troszke 2 serią mozna sie zniechecic, ale ja nadal wierze, ze jeszcze sobie marke w pelni wyrobia:)
trzeba cierpliwosci:)
nie ogladalem jeszcze zadnego odcinka z serii 2 (pierwsza juz cala widzialem) i jestem naprawde pozytywnie nastawiony do tego serialu :-)
P.S. niech w drugim sezonie bedzie jak najweicej Howarda :-), to jest jedna z moich ulubionych postaci :-)