Nie, nie powinna. Hye-yeong był pierwszy, od dawna ją kochał, a nagle pojawił się drugi, którą sprzątnął mu dziewczynę sprzed nosa praktycznie bez żadnych starań. Zakończenie jak najbardziej na plus.
Ja również na jej miejscu wybrałabym Hye-yeonga. Spokojne, dojrzałe i cierpliwe uczucie. Nie narzucał się, był w stanie poświęcić się dla przyjaciela, choć to on "był pierwszy".