Chyba spojler, bo właściwie piszę o tym co się ma zdarzyć niedługo.:) Dlaczego zawsze w
tych serialach tvnu o 17:55 jest tak, że dziewczyna pracuje u przyszłego ukochanego, no nie
ma innych możliwości? Ula u Marka, Majka u Michała, Monika u Artura i teraz Julia w
interesie rodzinnym ojca Krystiana Wieczorka znaczy Jana..Trochę seriali z wątkami
miłosnymi już nakręcono i chyba są jakieś inne możliwości niż relacja biedna pracownica-
bogaty szef. Zarys tych seriali jest przecież bardzo podobny.

Ale....generalnie muszę przyznać, że bohaterka 'Julii' jest według mnie dużo bardziej
ogarnięta i sympatyczna od Majki-zachowującej się jak dziewczynka i niezdecydowanej
Moniki z Prosto w serce - która była dużo bardziej 'jałową' postacią od Monity z Sos Mi Vida
na której ta postać była wzorowana. Może nie przerwę oglądania tego serialu tak jak to było
u mnie z Majką i Prosto w serce. Rozwalają mnie momentami rozmowy o miłości Bartosza
Obuchowicza z kolegą studentem;) Szkoda, że Marta Żmuda gra negatywną postać ,bo
według mnie nie sprawdza się w niej aż tak dobrze, do tego denerwująca jest dla mnie
koleżanka Julii - Kasia, czyli 'mama Majki' z serialu Majka. Ale poczekamy zobaczymy.