Teksty w wersji z lat 90-tych są jak dla mnie o wiele zabawniejsze i sensowniejsze niż te z 2000 któregoś.
Jako dziecko bardzo lubiłam tę kreskówkę, bo teksty ze starszej wersji były, przyznaję , dość zabawne. No i ciekawsze...
A tak to co to ma być ta nowsza wersja , ta z mini mini !?
Prawie wszystko poprzeinaczane - niektóre imiona , nazwy , a najgorsze , że zmieniono część dialogów na jakiś chłam!
Mam tu na myśli w głównej mierze II serię ,, Kaczych opowieści''.
Ja też nie rozumiem po, co tworzyć nową wersje dubbingu jak stara jest znakomita.
Nie wyobrażam sobie innego głosu Sknerusa, albo Śmigacza, czy siostrzeńców. Wkuża mnie takie uszczęśliwianie na siłe.
no i spaprano piosenkę na otwarcie, teraz śpiewają to jakieś misie-pysie,
a wtedy to była fajnie, mocno zaśpiewana piosenka, taki INDIANA JONES dla maluchów.