Klasyczny serial o napadzie na skarbiec, w którym wydarza się dokładnie to, czego się spodziewasz, dokładnie wtedy kiedy się spodziewasz, i stan ten nie zmienia się aż do końca.
W zasadzie można rozpisać sobie "heist movie bingo", i nic cię nie zaskoczy.
Jedyną innowacją mogłoby tu być to, że można oglądać odcinki w różnych kolejnościach, ale tak naprawdę niczego to nie wnosi.
Twórcy serialu tak bardzo uznali go za sztampowy, że nawet gdy agentka FBI rozkminia kto może należeć do grupy przestępczej ma od razu gotowe zdjęcie osoby, mimo że dosłownie kilka sekund wcześniej dowiedziała się o powiązaniu :)
Co tu dużo mówić... jest sobie serial, jest nawet spoko, ale jak masz jakieś lepsze zajęcie na kilka wieczorów, to szkoda czasu.
Ps. nie uwierzycie. Giancarlo Esposito gra tu... Giancarlo Esposito, jak wszędzie.