Do 7 odcinka wszystko fajnie się zapowiada planowanie, zbieranie ekipy, funduszy ktoś ich na koniec wyrolował no jest na co popatrzeć dał bym 8, ale zakończenie to porażka psująca wszystko 6,5/10.


Odcinek 8 ostatnie 10min to jakaś abominacja przy tym jak był napisany scenariusz do wcześniejszych siedmiu to te parę minut psuje nawet sens tych poprzednich co w nich mówiono. Scenarzysta sam z siebie robi za kompletnego debila. Okazuje się że okradła bank córeczka no kurcze jaki twist, ale to nie jest problem mogło by być, ale scenariusz ma tu dziury. Dostajemy odcinki gdzie wszystko jest doszlifowane pokazują jakie są zabezpieczenia jak je oszukać i nagle wtf. Zupełnie jak by się oglądało ostatni sezon Gry o tron budują ci fajną fabułę, a na koniec wrzucają coś na odpierdziel i tu dostajemy taki sam syf.
Jak wspomniano w serialu dziewczyna miała tylko częściowy dostęp. Kody znał tylko właściciel i zmieniał je codziennie jak też sam wspomniał bez jego wiedzy nikt tam sam nie wejdzie dodatkowo czujniki ruchu i twarzy. Ochroniarze banku których usunęła dopiero ekipa robiąca rabunek. Ta babka nie miała kiedy ich wynieść i to zrobiła kilka minut przed nimi ohhhh kto to projektował. Te papiery wyjęła i to ze sprzątaczką zaznaczam. Jak tego dokonały? Nie pytajcie bo nie pokazano nawet jednej sceny ich wyczynu. Pewnie sami scenarzyści nie wiedzieli jak to wyjaśnić więc puff ni ma. Zupełnie jak by ktoś na koniec wymyślił ludzie może zrobimy twist niech córka zakosi forsę tak to będzie dobre zrobimy ludziom niespodziankę. No Ku.... taka niespodzianka że obszczała wszystko co się podobało w poprzednich odcinkach.

Podsumowując zakończenie to syf nie wyjaśnione z ogromną ilością dziur.