Zgadzam się w stu procentach. Pod koniec już taka złość mnie ogarnęła przez Fatimę... Też miałam nadzieję, że zginie.

Ma być kolejny sezon w ogóle? Raczej oprócz Ibrahima historia zamknięta

Może być tak, że kolejny sezon przedstawi zupełnie inną historię, innych bohaterów.

W tym serialu masa postaci jest wkurzająca. O ile sam serial, fabuła mi się podobają tak postacie IMHO są albo źle dobrane albo po prostu źle zagrane. Mnie wkurza Fatima, Pervin, Husam (te jego płacze), Sulle, Kerima, Ibbe też jest jakiś taki sztywny.
Jedynie ten kolega Fatimy wydał mi się dobrze zagrany, jeszcze ojciec Sulle.
Sam się zastanawiam, dlaczego aż tak mnie irytowały postacie, sam serial bardzo dobry.

Postać Fatimy jest bardzo irytująca, szczególnie jeśli uświadomić sobie, że jej działania nie przyniosły nic dobrego, wręcz przeciwnie - to przez nią zginęły Doloroes i Pervin :(

Mimo tego uważam, że końcowy twist z Fatimą jest na plus - we wszystkich możliwych filmach i serialach bezkompromisowy stróż prawa musi działać na własną rękę w szczytnym celu i wbrew przełożonym, którzy są ślepi, a tylko on jeden ma rację. A tutaj odwrotnie, okazuje się że gdyby Fatima była zdyscyplinowana to byłoby znacznie lepiej i to szef miał rację a nie ona.

Przecież Dolores nie zginęła przez nią tylko przez to, że rozpoznała Podróżnika po śladzie po usunięciu tatuażu i on to zobaczył w jej oczach. To co mówi w 8 odcinku ten szefo to tylko jego domysły ale ogólnie ta rozmowa jest dziwna bo nie bardzo wyjaśnia dlaczego właściwie ją ścigali.

Nie. Nie zginęła przez to. Ibrahim nigdy się nie dowiedział, że Dolores go rozpoznała. Dolores zginęła przez przypadek. Zabił ją starszy z braci którzy mieli zrobić zamach w metrze. Zabił ją bo myślał, że to Fatima. Jest scena na strzelnicy gdy zrobił zdjęcie numerom rejestracyjnym auta Fatimy. Sprawdził gdzie mieszka, podjechał pod dom i zaatakował kobietę wchodzącą do mieszkania. Była to akurat Dolores która wyjątkowo przyjechała do Fatimy powiedzieć jej o tym, że zidentyfikowała Ibrahima.

Mnie drażnił brak profesjonalizmu. Przez wielkość odcinków odbiera od Pervin telefony zaczynając od jej imienia. Serioooo, a jak ktoś przejmie telefon to co?

Dokładnie! Tyle razy odbierając telefon od razu mówiła „Pervin?” Co za amatorszczyzna! Myślałam, ze w końcu to wykorzystają do fabuły. Ale widocznie to przeoczenie.

Na jej usprawiedliwienie - pervin miała usuwać historię połączeń, więc tylko ona mogła zadzwonić

Pełna zgoda. Traktowała instrumentalnie Pervin.

Mnie też mega wkurzała, ale Pervin jakby nie patrzeć należała do ISIS. To, że po czasie jej się odwidziało to nie znaczy, że ktoś będzie ryzykował by wyciągnąć ją z bagna, w które sama się wpakowała. Coś za coś. Wg mnie takie postępowanie Fatimy było 1:1 jak to wygląda w rzeczywistości, bez sztucznego słodzenia i sukcesów.