Anime rewelacyjne! Szukam czegoś podobnego. Jakieś bóstwa itp. z lekką nutką romansu. Znacie coś? Oprócz "Fruits Basket", bo to już ogladałam. Swoją droga też świetne:)
Ach, zajrzałam do tematu zamierzając dopisać właśnie "Fruits Basket" ;) Cóż, sama chętnie obejrzałabym/przeczytała coś podobnego do tych dwóch produkcji :)
Ech :(
Co prawda jeśli chodzi o dobre tytuły to na równie wysokim poziomie są "Skip Beat!" i "Full Moon wo Sagashite" - z tym, że podobne do dwóch wymienionych wcześniej zupełnie nie są, całkowicie inna bajka ;)
Jest jeszcze kilka dobrych tytułów, ale też iny gatunek. Z resztą rozmawiałyśmy o tym na innym forum:)
Jeszcze nie ;) Do oglądanych dodałam rzeczy, które chcę zobaczyć w najbliższym czasie, żeby o nich nie zapomnieć.
A warto to zobaczyć? :)
WARTO WARTO! To anime jest cudowne! Stare, ale jare:) jest w nim kilka małych wad, ale to są tylko drobnostki. Dla mnie bez znaczenia:) opening śliczny i ta piosenka:) mimo, że nigdy wczesniej nie oglądałam tego, to cały czas mam wrażenie, że gdzieś to już widziałam (opening). No rewelacja! Bardzo zabawne, wzruszające, w niektórych momentach smutne, bardzo ciekawe anime! Pełno pięknych panów:) w sumie to natknęłam się na nie przed przypadek. Spodobał mi się plakat na anime shinden i zaczęłam oglądać. Strasznie mnie wciągnęło. Gorąco polecam:)
Dzięki, w takim razie jak skończę to, co obecnie oglądam (a co jest naprawdę złe, chcę tylko wreszcie dobrnąć do końca i zapomnieć o tym tytule) to wezmę się za "Fushigi" :)
Nie, bo nie mogłam znaleźć :P
Za to widziałam, że są już skany nowego rozdziału mangi, ale otworzyłam dwie strony i szybko uciekłam, żeby nie narobić sobie smaka skoro i tak nic nie zrozumiem ;P
Jest na kreskoweczki.pl. Co do mangi to bardzo chętnie bym przeczytała, ale na centrum mangi bardzo powoli im to idzie, a po ang nie rozumiem:( trzymam kciuki, żeby któreś wydawnictwo wydało magnę
O, super, to obejrzę :)
Oj, to szkoda :( Ja po angielsku czytałam i tam się naprawdę bardzo dużo dzieje, a w 100 rozdziale to już zupełny szał był ;)
Fakt, że idzie im wolno, ja bym się nawet tłumaczenia mogła podjąć, ale za słabo znam programy graficzne, żeby umieć potem ładnie napisy na skanach podmienić :/
no wiem, że się dzieje. Czytałam Twój spoiler na centrum mangi. Ja niestety muszę czekac na polskie tłumaczenie, chociaz wolałabym, żeby manga została u nas wydana:) na razie czytam Skip Beat. Czytałam tez Nanę, czekam na dalsze rozdziały. w sumie to nie lubię czytać, czegoś co nie jest skończone, no ale byłam taka ciekawa co się dzieje dalej z bohaterami. Poluję jeszcze na Fruits Basket, ale tez się ociągaja:(
Aj, z tym spoilerem to naprawdę błysnęłam :/
Ha, a wiesz, że mam to samo - nie znoszę niedokończonych historii, a jakoś tak wyszło, że jedyne dwie mangi, które czytam, są cały czas kontynuowane ;) I wkurzam się nieodmiennie, że trzeba czekać na rozdziały ;P
"Nany" też jestem strasznie ciekawa, ostatnio gdzieś czytałam, że zostanie z powrotem podjęta, zawsze to coś :) No i "Fruits Basket" też chciałabym w końcu przeczytać, jedyna rzecz, która jest zakończona ;) Po polsku chyba ostatnio dosyć często pojawiają się kolejne rozdziały
Ale, przede wszystkim - przed chwilą skończyłam oglądać FY i absolutnie miałaś rację! Najpierw myślałam, że historia bardzo sympatyczna, chociaż do bólu przewidywalna, ale potem...
I ta nastrojowa muzyka.
Zastanawia mnie tylko zakończenie (tzn. pomijam, że mi się nie podobało, jakiś to taki średnio udany happy end był, o ile w ogóle można to tak nazwać), ale zastanawiam się, skąd on miał ten pierścionek, jeśli się odrodził?
Inna sprawa, że z tego co widzę, jest do tego anime sporo OVEk, one powinny mieć jakąś konkretną kolejność oglądania?
No FY jest przecudowne! Co do OVA to nie oglądaj ich. Tylko sobie popsujesz wszystko. Jak to się mówi "co za dużo to niezdrowo". Ale anime cudowne! z tego co pamiętam, to on wrócił z książki do świata Miaki i zabrał ze sobą pierścionek
Naprawdę są takie złe? Szkoda, myślałam, że trochę sobie jeszcze posiedzę w świecie FY :( Nawet te, w których Miaka zabiera nowego chłopca do Świata Czterech Bóstw?
Bo co do nowego chłopca, to było powiedziane, że: w klasie Katsukiego (czy jak tam było bratu Miaki) pojawił się nowy student, który ma wspomnienia z poprzedniego życia, w którym był gwiazdą konstelacji i jego zadaniem było ochraniać kapłankę. Więc chyba niemożliwe, żeby to prawdziwy Tamahome wrócił z książki :/ A takie rozwiązanie podobałoby mi się zdecydowanie bardziej, bo z tą reinkarnacją to jest naprawdę okropne :/
Jeszcze w mandze coś chyba było o tym, że w ogóle to miała z tym chłopakiem dziecko (nie wiem dokładnie, bo przejrzałam tylko kilka ostatnich stron i jakoś dziwnie to wyglądało, tak nie wiadomo skąd się ten cały Taka pojawił)
Tak, on wrócił z książki:)
Owszem Miaka była w ciąży, a Taka to imię Tamahome (zmienił imię w tym świecie i w ogóle taka miazga się z niego zrobiła. Tamahome był świetny, a Taka - szkoda słów). To jest wszystko o odcinkach ova, ale mówię Ci nie ma co oglądać. Tak posrali, że masakra. Obejrzałam je z czystej ciekawości (też wczesniej czytałam, żeby nie oglądać) i bardzo się zawiodłam. Dla mnie ich nie ma. Teraz wracam go samego FY. Ova nigdy już nie obejrzę. Psuje całe dobre wrażenie, jakie wywarło to cudne anime.
Hej! Właśnie skończyłam mangę Skip Beat. Jestem zachwycona! No rewelacja! Jeszcze koniec w takim momencie. Chcę nowe rozdziały:( orientujesz się może tak sprawy wyglądają w Japonii? Ile tam tomów wyszło i kiedy przewidują koniec?
O końcu nic nie słyszałam. Ale patrząc na tempo rozwoju akcji (ponad 200 rozdziałów i BRAK POCAŁUNKU) to ze 100 chapterów pewnie jeszcze spokojnie powstanie ;) Zwłaszcza, że sporo jest rzeczy do rozwinięcia (m. in. z niecierpliwością czekam na krzyżowe spotkania z rodzicami ;) ).
Na Centrum Mangi manga jest dosyć na bieżąco, tzn. wyszły jeszcze 3 rozdziały, póki co nieprzetłumaczone na polski, ale grupa tłumacząca ma jakieś zawirowania w składzie.
Naprawdę? No to zupełnie inaczej to zrozumiałam, byłam pewna, że to jednak reinkarnacja ;)
Ech, mimo wszystko, nie powstrzymam się przed obejrzeniem OVek, no nie mogę po prostu, aż mnie skręca, zwłaszcza jak pomyślę, że jest jednak jakaś akcja po zakończeniu anime. Chociaż zakończenia i tak nie mogę nadal przeboleć :/ A zamordowanie większości bohaterów to już w ogóle był cios poniżej pasa (Hotohori :( )
Mnie też ciekawość zżerała i obejrzałam ova. W każdym bądź razie mówię, że szału nie ma. Nawet nie mów o śmierci bohaterów! Tak się wtedy upłakałam. Masakra. Nurikooo;(;(;( potem jak oglądałam opening i widziałam Nuriko to znów wyłam;(
Co do SK to czekam z niecierpliwością na nowe rozdziały. Niech no w koncu coś się zacznie dziać między Renem a Kyoko! W takim tempie to 50 tomów tego nie skończy. Ale manga na prawdę rewelacja! Bałam się, że będzie nudzić skoro to taki tasiemiec, ale jest cudowna! Uwielbiam Yashiro. Nie mogę z tych jego min:D
Ech, no autorka trochę przesadziła, to się nie da ukryć :/ Tzn. rozumiem, że ktoś z głównych bohaterów musiał zginąć, bo wtedy historia lepiej zapada odbiorcy w pamięć. Nuriko było mi strasznie szkoda, ale jego śmierć mimo wszystko mniej mnie uderzyła niż Hotohoriego, który od samego początku był postacią tragiczną, a tu jeszcze na sam koniec zginął, no kurcze :/ Właściwie to byłam pewna, że Miaka go w ostatniej chwili uratuje - miała w końcu w sobie ten super-magiczny-popiół i myślałam, że oto spadnie on poprzez książkę wraz z jej łzami i uzdrowi cesarza. A tu taki szok :/
Niee no, SB to jest po prostu cudo :) Chociaż Kyoko to bym naprawdę solidnie palnęła w ten rudy łeb. Co prawda w tych nieprzetłumaczonych rozdziałach troszkę jakby drga, ale i tak nie ma co się spodziewać, że szybko się zejdą :/ To jest okropne - ona go kocha, on ją kocha, a odstawiają taką szopkę :/ I jeszcze te jej skończenie kretyńskie argumenty, że nie może mu powiedzieć, że jest w nim zakochana, bo by się na niej zawiódł. No nic, tylko ją palnąć :P
Uśmiercić tylu bohaterów to na prawdę tragedia, ale...nie będę spoilerować.
Zamiast Kyoko to bym Renowi dała w łeb. Co on robił przez tyle czasu?! Może jakby jej powiedział co czuje, to ona zdałaby sobie sprawę z własnych uczuć i jakoś by poszło.
Zaczynam się bać ;)
No tak, powiedział jej - że nie może mieć nikogo bliskiego :/ Po prostu koncertowo to załatwił :/ On boi się jej powiedzieć, bo wie, co ona sądzi o miłości, ona boi się jemu powiedzieć bo nie wierzy, że mógłby ją pokochać, poza tym obiecała mu zostać dziewicą po wieczność... Paranoja. Jedyna nadzieja w Prezesie, znajdującym się w centrum wszystkiego ;)
Na prawdę nie mogę się doczekać tego momentu kiedy wreszcie powiedzą sobie co czują. Chciałabym zobaczyć jak będzie wyglądał ich związek:)
Wydaje mi się, że InuYasha jest dość podobne.
Ewentualnie Otome Youkai Zakuro.
"Otwarcie się Japonii na zachodnie wpływy oraz wzrost popularności „obcego” stylu życia sprawiły, że specyficzne relacje łączące ludzi z wszelkiego rodzaju duchami i demonami zostały zaburzone. Spragnione nowości społeczeństwo zaczęło postrzegać istoty, z którymi do tej pory żyło w pewnej symbiozie, jako przeszkody na drodze rozwoju, lub co gorsza, wrogów. Aby uspokoić nastroje i przywrócić harmonię między mieszkańcami kraju, powołano specjalne ministerstwo, którego pracownicy mają się zajmować nietypowymi sprawami związanymi z obecnością bytów nadprzyrodzonych. To odpowiedzialne zadanie spada na trzech młodych oficerów: Keia Agemakiego, Rikena Yoshinokazurę i Ganryuu Hanakiriego. Ponieważ panowie nie mają zielonego pojęcia o duchach i pochodnych, zostają im przydzielone do pomocy partnerki w postaci uroczych hanyou (półkrwi demonów). Od tej pory Zakuro, Susukihotaru, Bonbori oraz Houzuki będą wspierać ich w walce i nie tylko…"
Opis z Tanuki :)
Oglądałam 3 lata temu, ale wspominam jako solidne shoujo, pomimo, że główny bishounen trochę grał mi czasami na nerwach.
Ech, ale "Inu" jest takie...płaskie w porównaniu z "Kamisamą". Chociaż, główny bish jest bardzo podobny do Tomoe (z wyglądu, z charakteru absolutnie nie ;) ), więc zawsze to jakiś sposób, żeby skrócić mękę oczekiwania na kolejne rozdziały KH ;)
http://www.filmweb.pl/film/Hotarubi+no+Mori+e-2011-623660 w prawdzie to nie seria, ale anime warte obejrzenia :)
a z serii fantasy z wątkiem romansu polecić bym mogła np.:
http://www.filmweb.pl/serial/Kaze+no+Stigma-2007-407170
http://www.filmweb.pl/serial/Aquarion+Evol-2012-638522
http://www.filmweb.pl/serial/Fruits+Basket-2001-118098#
http://www.filmweb.pl/serial/Hakushaku+to+Yousei-2008-488977
:) dodatkwo jeszcze http://www.filmweb.pl/serial/%C3%94kami+to+k%C3%B4shinry%C3%B4-2008-466678 (jeszcze nie oglądałam) i http://www.filmweb.pl/serial/Mirai+Nikki-2011-634404 ;))
Noragami jest cudowne! polecam też przeczytać mangę, ja jestem na 27 rozdziale i chyba coś sie zaczyna dziać (chodzi mi o romans)
ciekawe jest też Sword Art Online - niezła akcja, ale tak szczerze to w połowie sezonu już mi się znudziło, bo za bardzo skomplikowali.
no i oczywiście gorąco polecam Shingeki no Kyojin. może nie jest to romans, ale anime na prawdę ZAJEDWABISTE (podczas oglądania odcinków strasznie się wciągnęłam, a jak któryś się kończył, od razu musiałam zobaczyć następny) :D
Gogure! Kokkuri-san - jutro wychodzi drugi odcinek :) Postać bóstwa przypomina Tomoe, miła historia jak na razie :)
http://www.filmweb.pl/serial/Gugure%21+Kokkuri-san-2014-717573
Dzięki za info :) To anime jest na mojej liście do obejrzenia, ale pewnie to zrobię, jak już będą wszystkie odcinki :)
A może Ty znalazłaś coś ciekawego? Jakieś anime?
Wiesz... demony i inne nadprzyrodzone stworzenia, magia i ludzie, z wątkiem romansu? :-)
Hmm...coś już tam widziałam. Napisz co Ty oglądałaś, to nie będę musiała Ci już tego polecać ;)
Jak byś chciała coś podobnego to Kamigami no Asobi super anime o 6 całkiem fajnych bogacz. Jak dla mnie bardzo ciekawe