Pierwszy odcinek zaintrygował, ale im dalej tym gorzej. Mało treści, bez osobowości. Własciwie wszyscy jak z jednej taśmy produkcyjnej. Osoby czarne mają taki charakter jak typowe czarne protagonisty z innych seriali, transy i draqdurnie to samo, białe tępawe albo przegięte czy zboczzone, osoba dobra i zbuntowana jak zwykle musi być prymiitywna i puszcczalska, nie ma zaskoczeń, nie ma oryginalności. Pojawi się aktor na planie i już po wyglądzie wiadomo jak bedzie sie zachowywał i co robił.
Fabuła jest słaba, każda scena z innej parafii. Nie ma spójności, nie ma celu, rozwiązania po linii najmniejszego oporu. Serialik pod agendę, ale ładnie ubrany i może mniej sprawnym umysłom się spodobać.
To stwierdzenie faktu. Większość ludzi na świecie jest głupiutka, niestety. Obraź się na statystykę.
Gdyby tak nie było, łamanie przepisów drogowych byłoby rzadkością, schroniska dla psów byłyby puste, itp
Mniej sprawne umysły tracą czas na oglądanie, narzekanie i komentowanie czegoś co im sie nie podoba. Te bardziej sprawne oglądają to co im sprawia przyjemność.