Oba sezony pochłonąłem w kilka dni. Film jest rewelacyjny; nie ma co dużo pisać, to trzeba zobaczyć. Niesamowita chemia między głównymi bohaterami. Czekam już na sezon 3.
Świetny samochód, uwielbiam takie smaczki w serialach. Niestety dało radę tylko na 2 odcinki.
W niemieckiem "Dark" miałam sentyment do kurtki alpha industries noszonej przez jednego z bohaterów.
Nie chcę się czepiać, ale jestem na 2 odcinku 3 sezonu i jakoś nie mogę sobie wytłumaczyć, skąd samotny policjant ma kasę na najnowsze, elektryczne Porsche! No litości, przecież jego cena to tak pod 1 mln...
Faktycznie trochę kuleje ten serial, ale miło sie ogląda. Finlandia w tle dodaje charakterku, lekki romans, sentymentalny Bałtyk. Ogólnie chętnie zobaczę 3 sezon
Niestety 3 sezon jest bardzo słaby. Nie da się tego oglądać. Najbardziej drażni wątek Henny (głupota goni głupotę). Szkoda, bo lubiłam Karppi i Nurmiego
Kompletnie zmiksowały mi się tożsamości kolejnych nieboszczyków. Z trudem nadążałam za fatalnymi losami tej przebogatej i zaskakująco różnorodnej czeredy, o nazwiskach niemożliwych do zapamiętania.
Osoba mordercy (morderczyni) to absolutne zaskoczenie, ale nie dlatego, że suspens się udał, lecz dlatego, że kiedyś...
Jeśli chodzi o scenariusz, to coś zgrzyta tak 2 razy na odcinek. Jeśli chodzi o bohaterów, relacje, klimat i ogólny zarys historii, są świetne. Czułam się, jakbym oglądała ekranizację czegoś, co pisałam za dzieciaka - niedorobione, naiwne, nie pokazałabym nikomu, ale ogląda się ze wstydliwą przyjemnością.
Wie ktoś co to za muzyka leci i Karppi trochę za połową 10 odcinka, gdy ona pije i przegląda zdjęcia?
8 odcinków, Nurmi wszędzie jeździ a ani razu nie musiał nawet podładować swego Porsche. Inna sprawa, że w skandynawskich serialach kryminalnych jeden z policjantów zawsze musi mieć TOP brykę...
Niestety ale bolączka seriali policyjnych, prędzej czy później, jest zawsze nierealny motyw. Nie pamiętam już dokładnie jak to było w poprzednich sezonach ale w tym uderzyło mnie to najbardziej. Jestem na 4 odcinku i apogeum osiągną fakt jak policja, z w sumie nielegalnych źródeł, zdobyła info o wyszukaniu "przysięgi...
więcej,ale niczego nie urywa. Mam wrażenie, że mocno inspirowany The Killing. Fakt, że do końca nie domyśliłam się kim był morderca. Miałam jednak wrażenie, że twórcy bardzo nie chcieli, żeby ktoś się szybko domyślił.... ,albo zbyt nieuważnie oglądałam. Polecam, bo fajny klimat i fajnie słucha się języka fińskiaego.