,ale niczego nie urywa. Mam wrażenie, że mocno inspirowany The Killing. Fakt, że do końca nie domyśliłam się kim był morderca. Miałam jednak wrażenie, że twórcy bardzo nie chcieli, żeby ktoś się szybko domyślił.... ,albo zbyt nieuważnie oglądałam. Polecam, bo fajny klimat i fajnie słucha się języka fińskiaego.
Dokładnie, język i ten klimat sprawia, że nawet średni film fiński jest dla mnie super. Trochę mnie zawodzi to, jak sobie uświadomię, że w filmie twórcy tak dozują informacje, że tak naprawdę od początku widz nie jest w stanie się domyślić prawdy, no ale to chyba norma takie prowadzenie widzów za rękę.
Akurat podejrzenie na mordercę można rzucić bardzo szybko, ale tylko z obserwacji gry aktorskiej. Bo z prowadzenia całego wątku faktycznie nie :)
Faktycznie, coś w tym jest, bo już od pierwszej sceny ten Jarkko był dziwny. Tajemniczy.
Czy Ty tutaj, bez podawania SPOILER zdradzasz kto jest mordercą? Właśnie jestem po 1 odcinku, dzięki! :]
Oj, przepraszam, ale nie widzę nigdzie przycisku spoiler ;] Też jak już wchodzę na forum to po obejrzeniu filmu/serialu, żeby sobie przedyskutować i porównać z wrażeniami innych. Wcześniej nie wiem dlaczego bym miała....