Dobrze to wygląda. Niemniej musisz się pogodzić z tym, że to nie jest adaptacja. Pierwsze niedowierzanie trzeba już ostudzić. Wyluzuj się, jak i ja się wyluzowałem. Komiks zawsze można przeczytać drugi, trzeci czy kolejny raz. Można przekartkować ulubione fragmenty. Serial poszedł inną drogą. Dość o komiksie. Miłych przyszłych seansów!

Już się zaczynałam z tym godzić, ale po tym trailerze, jednak jest nadzieja że pójdzie to bardziej stronę adaptacji.

Pójdzie w stronę adaptacji czy nie pójdzie, bez znaczenia, bo ekranizacją już nie będzie, a to o ekranizację nam chodziło. W tym momencie jest bardzo daleką adaptacją, a dla najbardziej restrykcyjnie patrzących pewnie nawet tym nie jest, tylko zwykłym zapożyczeniem tytułu, nazw i nazwisk.

Dlatego ja od 9. odcinka oglądam z myślą, że to serial, który jedynie inspirował się komiksem, lecz przedstawia inną historię i to jeszcze wersji soft.

No ja też już patrzę z przymrużeniem oka na ten serial i staram się już bardziej oceniać go samego w sobie niż adaptacje czy tym bardziej ekranizacje i bardziej do tego na luzie podchodzić, tak jak i twórcy luźnie czerpią z pierwowzoru. Niemniej, jeśli będą wierniej odwzorowywać, to będzie mnie to cieszyć.