Jestem tak poruszony. że po raz pierwszy od paru lat muszę napisać kilka słów o tym serialu. ARCYDZIELE. Obejrzałem 2 tygodnie temu i co raz jakieś scenki stają mi przed oczami i wywołują uśmiech lub ściskają gardło. Aktorstwo Yoon Eun-hye wybitne, jak ona zagrała tę chłopczycę! Nie mogłem się napatrzeć. Sposób chodzenia, reagowania, jedzenia, picia, przepychanki –majstersztyk. Gong Yoo z kolei wspaniale pokazał wrażliwego gościa, który próbuje poradzić sobie z rozwijającym się uczuciem. Ten serial jest tak dobry, że to pierwszy raz kiedy pomyślałem, że za jakiś czas obejrzę jeszcze raz. W moim rankingu K-Dram (może na razie niezbyt długim - może 10 tytułów) wyprzedził Healera, Niezwykłą Prawniczkę Woo i Alchemię Dusz.
Wymieniłeś Dla mnie najlepsze kdramy. I piszesz, że ten wyprzedził hmm jestem na 3 odcinku i zmobilizowales/aś do nie poddawania się:) No to jedziemy z oglądaniem dalej :)
Co prawda nie podzielam Twojego entuzjazmu co do tej pozycji - ale jest według mnie Bardzo Dobra!
Zauważyłem, że wymieniłeś, że to jest lepsze od Alchemii Dusz - to mnie zastanowiło i spojrzałem w Twoje oceny - masz za sobą chyba wszystkie czołowe pozycje serialowe z Korei ... chyba brakuje jedynie "Cesarzowej Ki" - polecam choć to długa serialowa seria - ale warta czasu.
Jeszcze jedna sprawa - Yoon Eun-hye - to była jej najlepsza rola - może nie aż tak dobra jak opisujesz - lecz po niej jest niestety zjazd w dół - widziałem późniejsze jej trzy produkcje - i już nie ma ani magii ani lekkości - a szkoda - bo faktycznie tu - dziewczęco magnetyzowała ... Pozdrawiam
Nie jest arcydziełem i jest masa lepszych. Natomiast ładna jest dynamika tej serii. Nie przeciągają pewnych rzeczy. Napiecie polega na pomyłkach ale tez zakonczono to kiedy poeinno byc zakonczone. Podoba mi się też ogólny taki emancypacyjny przekaz. Natomiast kobieta pijącą cała noc będąca w ciąży...to było kręcone zaledwie 20 lat temu... Dziwna ta kultura. Hong Yoo miał wtedy 30 lat i był olśniewający. Raczej jego gra byłą przesadzona, generalnie w filmie wszyscy krzyczą, dłubią w nosie i wąchają stopy. Natomiast powazna scena nad morzem, możliwości zagrania twarzą, oczami...Wow. Mnie nudził wątek pary numer 2 i potem przewijałam.