Ten serial to gniot jakich mało. Scenarzyści robotę odwalili na kolanie. Przeczytali parę artykułów z Wyborczej, obejrzeli jakąś Uwagę, wymieszali to z Vegą i skopiowali parę rzeczy z innych filmów (skopiowanie dialogu 1:1 z Kawulskiego). Nic w tym serialu nie trzyma się kupy, a wiedzą scenarzystów o świecie kibicowskim/chuligańskim jest zerowa. Autorzy chcieli zrobić kino moralizujące, ale po łebkach i nie interesując się tematem i logiką.