"Jeszcze sie nie dowiesz ktora z nich jest twoja corka"...
Przeciez w kazdej chwili Regina mogla by zrobic badania genetyczne... masakra jakas :/
W ogóle ich rozmowa była beznadziejna. Fina jej mówi, że jest żoną Gonzala, a Regina zamiast od razu wypytywać która z dziewcząt jest jej córką to stoi jak głupia i wysłuchuje wynaturzeń tego babsztyla. Dokładnie na miejscu Reginy od razu zaczęłabym działać,a nie czekac na oklaski.
Teoretycznie mogłaby, ale Renata, tym bardziej Roberta wcale nie musiałby się na to zgodzić. Ba, mogłyby uznać, że oszalała. Wtedy jedynym ratunkiem Reginy zostałby Gonzalo, który ja wiadomo,ma megapozytywne relacje z Renią i byłby skłonny namówić ją do poddania się testom. Taka moja własna teoria (:
Dla chcącego nic trudnego. Mogła poprosić Gonzala o szczotke do włosów Renaty. Uwielbiam ten serial, ale czasami z taką bzdurą wyskoczą, że nie mogę.
I to kolejna bzdura z tymi włosami. Komu wypadają włosy z cebulkami? Tylko z cebulki można zrobić badanie DNA.