Wendy Gonzalez miała wypadek i na gwałt szukali nowej aktorki. Nie mieli pewnie czasu, żeby się zbyt długo zastanawiać. Takie sytuacje kiedy aktor zmienia się po 50 odcinkach, zdążył już nakreślić charakter swojej postaci są trudne dla zmiennika, bo jest porównywany.
Tamta Adriana była żywiołowa, Florencia nie gra tej postaci już tak dobrze, ale im dalej to będzie lepiej :) Urodę też mają odmienną, jedyne co je łączy to to, że są drobne ;)
Stroje faktycznie jakby zmieniły się na gorsze, ale mnie osobiście styl Adriany od początku się zbytnio nie podobał.

Jeronimo jest ciołkiem. Renia się go pytała ze sto razy, a on kluczy. Jeśli byłabym na miejscu Renaty też bym widziała zalety Agustina. Jest niemal idealny, jeśli pominąć pobicie Carlosa, ukrywanie stanu Alvara kiedy operował Rafaela i sfałszowanie karnej sumy pieniędzy, która była zawarta w umowie. Jednak Renia o tym nie wie. Taki Agustin potrafi zrobić wrażenie na kobiecie ;) Areli jest głupia, że tam z nim siedzi, ja bym się nie poniżała.

Tak...ktoś powinien wytargać ją za kudły. Drze tylko ryja. Carlosowi powiedziała o klątwie, kiedy tylko zaczął wspominać o chłopakach, a o Jeronima się nie martwi, czy by nie fiknął, gdyby została panią Linares? :D