myślałam że jak się dowie o ciąży to tak jak to bywa w telenowelach "dla dobra dziecka"
zostawi Renate i wróci do lekarki...i znowu sie wszystko popsuje i skomplikuje ;/, dopiero co
sie zeszli z Renatą. A tu proszę zaskoczenie :). zaskoczenie oczywiście pozytywne bo
telenowela nie jest do końca przewidywalna ;).Podoba mi się też postawa Mariny. Też byłam
zaskoczona, chciała usunąć się w cień, nie zatrzymywać Jeronimo na siłę.
Marina jest postacią pozytywną, zawsze była wobec Jeronima szczera, nie kręciła jakichś intryg
za jego plecami. Nie chciała współpracować z Agustinem itd.
Renata też miała wybór mówić, albo nie mówić Jeronimo, o dziecku Mariny... ale jednak
uczciwość zwyciężyła. Kurde jacy uczciwi ludzie :D!
Choć jak wiadomo są i skrajności jak Pepa, Blanka czy Agustin którzy tylko wszystko
komplikują na każdym kroku i nigdy nie mówią prawdy. Jak to w telenowelach heh ;p.