Ja wyroslem na tej bajce. 1,2,3,4 sezon to byla dopiero akcja. Jak ja patrzylem na telewizor to myslalem, ze mi galy wyleca. Ale dzisiaj przypadkiem przegladajac kanaly z mlodszym bratem trafilismy na jakas bajeczke z wrozkami i tak patrze i mowie ,,boze przeciez to Winx’’. To co oni zrobili z chlopakami, to byl jeden wielki dramat. Wygladali jak laleczki z dlugimi do brwi rzesami. A dziewczyny? Jeszcze chudsze, z szyjami jak u zyrafy, a o twarzy nie wspomne. Ja nawet do producenta pisalem, jak mogl tak zniszczyc te swietna animacje.
Tak sie konczy chec pozostania na rynku i wpasowania sie w dzisiejsze czasy. Ale przykro mi, era Winx juz minela, a tworca moze spadac na drzewo. ;)