PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=833990}

Koło czasu

The Wheel of Time
6,6 7 951
ocen
6,6 10 1 7951
4,7 3
oceny krytyków
Koło czasu
powrót do forum serialu Koło czasu

Co to ma być?

ocenił(a) serial na 3

Wcześniej broniłem tego serialu mimo wyraźnych rozbieżności z fabułą książki. Poprawność polityczna w kwestii karnacji głównych bohaterów mi nie przeszkadzała, bo wszyscy z danej okolicy mają podobną, co ma sens. Jakby był rasowy misz masz w wiosce na końcu świata, to byłoby bez sensu.

Ale Moiraine i Siuan Sanche lesbijkami. I jakby tego było mało, to najpierw oddają się pieszczotom, a potem dopiero rozmawiają o Smoku Odrodzonym, zasiadająca na tronie Amyrlin i błękitna, która całe życie spędziła w drodze, żeby znaleźć nowe wcielenie smoka. Dwie kobiety, które całe dorosłe życie poświęciły tej misji najpierw idą do łóżka, a potem o tym rozmawiają.

Do tego płaczący Lan. Serio? Ten człowiek był jak skała. Jakkolwiek by nie cierpiał w środku, trzeba było bardzo dobrze go znać, żeby zauważyć jakieś oznaki. Poza tym to człowiek pogranicza. Dla niego śmierć na polu walki jest czymś normalnym. "Śmierć lżejsza od pióra". Nie mówiąc już o strażniku, który popełnił samobójstwo.


Matt, który został, nie przeszedł z nimi przez bramę. A dziewczyny z nimi poszły. Co to ma być? Zrobili z Matta tchórza. W książce Moiraine wzięła ze sobą tylko chłopców, bo tylko mężczyzna mógł być kolejnym Smokiem Odrodzonym. O ile dobrze pamiętam, to Nynaeve i Egwene zostały w Białej Wieży, żeby się szkolić na Aes Sedai.


A Moiraine wzięła ze sobą Matta, Randa i Perrina, bo nie wiedziała, który z nich jest Smokiem, kolejnym wcieleniem Lewsa Therina.

Co tam robią dziewczyny i jaki jest zamysł twórców serialu? Boję się zgadywać. Najgorsze jest to, że jeśli tak będą wszystko zmieniać, to produkcja, która mogła być tak epicka, że miała szansę przebić Władcę Pierścieni (mi saga Jordana podobała się dużo bardziej), będzie całkowicie nijaka i przez brak zainteresowania widzów skończy się na kilku sezonach. Bo nijakim materiałem nie utrzyma się zainteresowania widzów zbyt długo.

kinomanpl

W książkach (anglojęzycznych) relacja pomiędzy Siuan a Moiraine była opisana jako „przyjaciółki od poduszki” tłumacząc wprost co ma dość intymne znaczenie. Polskie wydawnictwo spłaszczyło nazwę tej relacji. Nie rozumiem skąd zatem szok, że poszły razem do łóżka. Poza tym (jak było wspomniane) nie widziały się latami więc wiadomo, że chec zbliżenia była silniejsza. Sadze, ze każdy z nas postąpił by podobnie.

ocenił(a) serial na 3
electrode

Aha. Tylko 2 ostatnie tomy czytałem po angielsku, więc tego nie moglem wiedzieć. Także odwołuję, co napisałem na temat ich zbliżenia. Ale dalej podtrzymuję swoje zdanie, ze najpierw by rozmawiały o sprawach służbowych. To było zbyt ważne, tej misji poświęciły całe swoje życie. Siuan jako zasiadająca na tronie Amyrlin potajemnie udzielała wsparcia Moiraine, kiedy ta przemierzała świat w poszukiwaniu Smoka Odrodzonego. To zostało dokładnie opisane w "Nowej Wiośnie".

Ale niech będzie, że jednak się mylę. Chociaż z ksiązki nie pamiętam żadnego fizycznego zbliżenia między nimi. Mogło być coś w domyśle i polscy tłumacze nie sprostali zadaniu, ale samego zbliżenia nie pamiętam. Chyba że o tym akurat zapomniałem, bo czytałem to kilkanaście lat temu.

Co do innych zmian, to wszyscy się zgadzamy, że ciężko będzie kontynuować historię na podstawie materiału źródłowego, a prawie na pewno nie da się utrzymać zainteresowania widzów przez kilkanaście sezonów.

I jeśli dobrze pamiętam z książek, to Moiraine nie zabrała chłopców do Oka Świata, żeby Smok Odrodzony pokonał Czarnego, tylko po do, żeby się dowiedzieć, który z nich jest smokiem. Wiedziała, że to będzie dopiero początek walki ze złem, że musi nadejść wielka bitwa, a Smok Odrodzony musi być gotowy albo świat czeka wieczna ciemność, a przynajmniej do końca obrotu koła czasu.

ocenił(a) serial na 6
kinomanpl

Dajcie już spokój lesbijkom i ciemnej karnacji, bo akurat to okazuje się zgodne z książką.

Manipulacja fabułą jest niestety bardzo niepokojąca zarówno co do losów bohaterów, jak ich umiejętności itp (np bramy Moraine). Wiele z oryginału nie zostanie oprócz imion jak tak dalej pójdzie. A oryginalna historia jest świetnie przemyślana, ma ogromny rozmach i naprawdę jest spójna, choć trzeba mnóstwo wysiłku, żeby np każde półsłowko dziesiątek Aes Sedai było prawdą (chyba żeby nie musiało być w konkretnym przypadku). Jak pomieszali do tego stopnia, to się pogubią. Już wychodzą bzdury typu, że nie wpuścili przenoszącej do wieży bo była w łachmanach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones