Obejrzalem 2 sezony bez przeczytania serii, przed 3 sezonem przeczytalem serie bo serial mi sie spodobal... I wtedy cały czar serial prysł... okazało się ze serial na opak pobrał pomysł z serii, pominął wiele wątków które tworzą czar książek, postaci ważne, ostały pominięte, chronologia została zamieszana, no i oczywiście... ta cała poprawność w stosunku do koloru skóry jak i orientacji.... jak na złość to co wyróżniało postaci zostało w zrujnowane... szkoda, naprawdę szkoda bo jeśli nawet twórcy trzymali by się chronologii i nie podeszli az tak luźno do książki to serial naprawdę mógłby być wyjątkowy i wciągający, a tak został powierzchownie liźnięty i to co stworzyli jest karykaturą..
Dlatego osobiście zamierzam dokończyć serial i dopiero wtedy brać się za książki. Bo nie porównując rozbieżności między jednym a drugim, serial ogląda się zajebiście. Jeżeli książki są jeszcze lepsze to tym lepiej, ale chyba poczekam z nimi, aż skończę serial, właśnie po to by móc się nim rozkoszować...