Koło czasu (2021)
Koło czasu: Sezon 2 Koło czasu Sezon 2, Odcinek 1
Odcinek Koło czasu (2021)

Smak samotności

A Taste of Solitude 1h 6m
6,5 221
ocen
6,5 10 1 221
Koło czasu
powrót do forum s2e1

Odc. 1, 2, 3

ocenił(a) serial na 10

Zmiany na plus:
1. Egwene, Elayne, Nynaeve znacznie mniej irytujące, dojrzalsze niż w książce.
2. Logain, ulubiona postać, a tak bardzo niedoceniona w powieści, być może dostanie należny udział.
3. Rand i Selene w Cairhiene zamiast w równoległej rzeczywistości, w której nieco wiało nudą.
4. Więcej Saenchan, zamiast maksymalnie wkurzającej, przynajmniej na początku, Faile.
Zmiana na minus:
Uśmiercenie Uno, jednej z fajniejszych postaci.
Ogólnie po trzech odcinkach moja ocena jest bardzo wysoka. Dobre tempo, znakomite kostiumy, coraz lepsza gra młodych aktorów, Mat ze swoją wieczną chęcią ucieczki od problemów. Wydaje się, że będzie świetnie.
Książki po raz pierwszy czytałam przed laty. Świat i historia niesamowite, za to mnóstwo powtórzeń i dłużyzn. Serial to niweluje, trzymając się jednak głównej fabuły. Brawo

bozena_walewska

Główna fabuła to Rand, Matt i Perrin ścigający Róg, potem dopiero rozdzielenie i ponowne spotkanie w Caihiren. W serialu zostało tyle, że Perrin i Ingtar jadą za Fainem, niewiele jest o roli Rogu, ani obsesji Ingtara. Matt nic nie robi przez całe trzy odcinki, a Rand posuwa pseudeSelene, która jak przypominam powinna być jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie, tu jest zaledwie przeciętna.
O Faile to lepiej nie pisać, ja ją bardzo lubiłem, za to jestem pewny, że Rafe i jego banda ją spieprzą po całości.

ocenił(a) serial na 10
Pawelpm

To akurat mamy odwrotnie, z postaci kobiecych najbardziej lubiłam Min, najmniej Faile. Kwestia urody to rzecz względna. A zmiana miejsca pobytu Randa i Selene tylko na korzyść, ten świat równoległy był nudny. Ogólna fabuła toczy się jak w powieści, jest tylko bardziej "dorosła". Z książką miałam ten problem, że przy takiej brutalności świata, zachowanie większości bohaterów, zwłaszcza kobiet, było niestrawnie dziecinne. Te ich fochy w stosunku do Matta, szkoda słów. Zmiana historii poszukiwania rogu wynikła z odejścia Harrisa w pierwszym sezonie. Ogólnie serial bardzo mi się podoba. A ci, którzy hejtują, w większości nie czytali książki. Robią to, bo hejt jest taki fajny.

bozena_walewska

Ale nie powinna być "dorosła" ponieważ bohaterowie to młodzi ludzie, ledwo na progu dorosłości. Nie pasują mi do nich sceny seksu, zwłaszcza że w książkach pojawiają się dopiero po wydarzeniach w Kamieniu Łzy. Ten świat równoległy był ciekawy, bo raz że pokazywał alternatywną rzeczywistość, dwa że pokazywał próby ukierunkowania Randa przez Selene, trzy była walka z tymi stworami, grolmy jak mnie pamięć nie myli. No i po powrocie do normalnego świata, już budował podwaliny pod Grę Domów. W serialu tego nie ma prawie w ogóle.
Btw. ja nie popieram hejtu, a krytykę opieram na znajomości książek. Nie zaprzeczam, że pewne zmiany były konieczne w stosunku do oryginału, ale tu mamy całkowite przebalansowanie i Moraine, która była bohaterką drugoplanową i postacią wspomagającą w książkach, w serialu ma tyle czasu ekranowego co Rand, Perrin (tego zniszczyli zupełnie) i Matt razem wzięci.

ocenił(a) serial na 10
Pawelpm

Nynaeve była osobą młodą, ale dorosłą, Elayne szkolona od dzieciństwa do roli królowej, a Egwene też nie była już dzieckiem, mimo to drwiły i obrażały Matta, który uratował im życie, i to wielokrotnie. Całą ekipę mężczyzn, włącznie z Tomem, traktowały z takim samym lekceważeniem. Takich momentów było wiele i były denerwujące. Co do scen seksu, młody wiek Randa przeszkadza w scenach z Selene, ale zupełnie nie przeszkadza w seksie z trzema kobietami w tych samych ramach czasowych, zresztą za ich zgodą. No hello. Moraine jest kluczową postacią. To ona znalazła Smoka, ona próbuje go chronić i ją wybierze do ostatecznej rozgrywki. Jest równie ważna jak piątka z Dwóch Rzek.

bozena_walewska

Na pewno Moraine nadaje biegu wydarzeniom, co do tego nie ma wątpliwości, ale np. z Wielkiego Polowania znika prawie całkowicie, nie licząc wydarzeń w Fal Dara. Nawiasem mówiąc próby odsunięcia Lana są bez sensu, bo już finał pierwszego sezonu pokazał, że bez niego Moraine praktycznie byłaby martwa. Pojedynek z Myrdallami udowodnił to jeszcze bardziej.
Serial nie zachowuje równowagi w pokazywaniu bohaterów, ale no cóż takie było założenie Rafe'a jak sądzę. Jak chodzi o seks, to owszem Rand sypiał z trzema, co zajęło mu przynajmniej połowę sagi, zanim doszło do zbliżeń i długi okres budowania relacji z nimi wszystkimi.

ocenił(a) serial na 7
bozena_walewska

O, widzę, że dobrze, że nie czytałam całości, tylko rzuciłam po pierwszym tomie. Już tam mnie wkurzał seksizm w stosunku do mężczyzn, w serialu pokazali dysproporcję płci jakoś łagodniej. A jakbym miała czytać milion tomów, w których odchodzą miłosne dramy z fochami, to... Szkoda gadać. A tak to serial jest w miarę okej i da się go oglądać bez szkody na psychice.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones