Koło czasu
powrót do forum 1 sezonu

Jeżeli scenografia, muzyka czy gra aktorska jest słaba może to wpływać na odbiór “dzieła” w negatywnym stopnu. Zastanawiam się czy już dotarliśmy do etapu gdy nie wolno krytykować obsady bo zostaniemy zwyzywani przez toksyczną część internetu.

Tak się skłąda, że decyzje castingowe, do spółki ze scenariuszem wypłukują serial z klimatu. Nie można przejść obojętnie obok faktu, że wioska stylizowana na północno europejską z czasów późnego średniowiecza jest mokrym snem każdego domorosłego prokoa “różnorodności”. Pomińmy fakt, że czarnoskórzy mają ogromne niedobory witaminy D mieszkając na północy, które trudno byłoby suplementować w “średniowieczu”, to trzeba sobie uzmysłowić, że jak różnorodność jest wszędzie, to jej nie ma nigdzie.
Czym ma czarować Białą Wieża jako kosmopolityczny hub przedstawionego świata, skoro ludzie o róznym pochodzeniu etnicznym żyją w każdym zakątku przedstawionego świata w równych (odmierzonych od linijki) proporcjach? Czy jak nas dalsze odcinki zaprowadzą na terensy spalone słońcem lub wietrzne pustynie to też zmieni się tylko scenografia I kostiumy?

Jaskrawym przykładem niech będzie, mąż pani kowal (sam chyba nie był kowalem) grany przez M. Rutheforda. Wypada aktorsko najlepiej z całej “młodej” obsady (liczę, że reszta się podciągnie w kolejnych sezonach), ale jego wygląd... W płótnach I skórach wyglądają jak marnej jakości przebieraniec. Wystarczyłoby dodać ze dwa zdania, że przybył pewnego dnia z wędrującymi kupcami lub wyrzuciło go morze (którego tam nie ma, mniejsza z tym) a wioska przyjeła go jak swojego i byłoby po sprawie. Byłby sensownie umiejscowiony w realiach swiata. No tak, ale to jedna z głównych postaci jak więc wytłumaczyć żelazne proporcje reszty mieszkańców wioski?

Przedstawiony świat zupełnie się kupy nie trzyma I wpływa to na odbiór serialu. Aktorsko też jest wyjątkowo słabo. Główna czarodziejka nie roztacza aury mistycyzmu I przywództwa, jest raczej zagubiona I wyalienowana. Rozumiem, że ma być kimś na kształt Gandalfa, przewodnikiem, liderem – nie jest.

Sam pomysł, sprawdzony książkowo jest interesujący. Tylko niektóre kobiety mają moc – ok. Ma sens, że łączą się w grupę, bo inaczej byłyby wykorzystywane niczym broń atomowa – tylko wąska grupa miałaby do nich dostęp. Nie ma chemi, nie ma tego czegoś, że po napisach końcowych patrzysz na swoją drugą połówkę I w zrozumieniu kiwacie do siebie głową co jest równoznaczne z “jeszcze jeden”.

Nie wiem, czy da się uratować ten serial. Mam nadzieję, ale jeżeli wszystko ma być tak rozmyte przez casting, o którym zakładam w zachodnich mediach nie wolno się wypowiadać, to nic z tego nie będzie.

Widząc Koło Czasu, martwie się co to będzie z serialem w realiach Śródziemia.


ocenił(a) serial na 6
gramyotron

O masz. Następny wojownik o czystość białej rasy.

Mogę spoilować, więc kto nie chce, niech nie czyta dalej.

Świat przedstawiony przechodzi cykle, od prymitywnych czasów do zaawansowanej cywilizacji i przez kolejne upadki. Nie można powiedzieć że to średniowiecze, a już na pewno nie Europejskie. Skąd ci przyszła do głowy ta Europa?

Jeśli czytałeś książki, to wiesz, że mieszkańcy Dwóch Rzek mieli ciemną karnację, dlatego Rand się wyróżniał.
W innych wątkach forum jest to opisywane.

Serialowe Dwie Rzeki są dość spójne etnicznie. Ciemna ale nie czarna skóra, również u kowala. Była jakaś jedna czarnoskóra statystka. To o nią ci chodzi? Mata zrobili za jasnego.

W książce na spalonym słońcem pustynnym obszarze mieszkają bladoskórzy wysocy, rudzi lub jasnowłosi Aielowie. Wyglądają jak mieszkańcy Skandynawii, ale książka wyjaśnia jak tam trafili. Po pęknięciu świata nie ma co się spodziewać ewolucyjnego porządku i własciwych dla klimatu ilości pigmentów, choć narody mają swoje rysy i kolory.

Skąd pomysł, że na północy wymyślonego kontynentu musi być zimno? Czy na północy Afryki jest zimno?
Widziałeś wogóle mapy świata WoT? Dwie Rzeki wcale nie są na północy tylko w centrum. Pustynne Pustkowie Aiel jest na podobnej szerokości geograficznej.

Serial ma wady, ale nie te od których zacząłeś/zaczęłaś.

Jeśli źle ci się ogląda bo wolałbyś/wolałabyś żeby ten zmyślony świat przypominał białą Europę nawet wbrew książce, to warto się nad sobą zastanowić, nie nad serialem.

peano210_filmaniak

Uroiłeś sobie jakiś argument i kompromitujesz się próbując na siłę udowodnić swoje racje. Miasteczko pokazane w serialu to Północ Europy, Dobrze, że Fjordów z nazwy nie wymieniają. Z tego co piszesz, na podstawie książek to nie powinno tak wyglądać, a wygląda. Wychodzi na to, że nie tylko casting ale i scenografia jest słaba.

Całą ideą mojego postu było to, żeby była spójna wizja etniczna a nie biała lub na siłę równo-kolorowa. Powtórze się, jak wszędzie jest różnorodność to jej nigdzie nie ma. Przemyśl to, bo to sedno problemu tego serialu. To i nos jexnej głównej bohaterki i wieczny foch drugiej.

peano210_filmaniak

Uroiłeś sobie jakiś argument i kompromitujesz się próbując na siłę udowodnić swoje racje. Miasteczko pokazane w serialu to Północ Europy, Dobrze, że Fjordów z nazwy nie wymieniają. Z tego co piszesz, na podstawie książek to nie powinno tak wyglądać, a wygląda. Wychodzi na to, że nie tylko casting ale i scenografia jest słaba.

Całą ideą mojego postu było to, żeby była spójna wizja etniczna a nie biała lub na siłę równo-kolorowa. Powtórze się, jak wszędzie jest różnorodność to jej nigdzie nie ma. Przemyśl to, bo to sedno problemu tego serialu. To i nos jexnej głównej bohaterki i wieczny foch drugiej.

ocenił(a) serial na 6
gramyotron

Tiaaa. Europa i fiordy...
Już jeden taki był na innym wątku, co tam Europę średniowieczną widział. Jeszcze twierdził, że przeczytał książkę.

Ta wioska jest w centrum kontynentu, a zima nie jest naturalna.

Daruję sobie chyba kontynuację tej rozmowy, bo mi się nie chce powtarzać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones