Bardzo przyzwoicie zrealizowany. Szału nie czyni, chociaż w wielu momentach wywołuje emocje. Daje do myślenia nad bezdusznością i głupotą ludzi kierujących różnej maści agencjami rządowymi (w tym przypadku Stasi), którzy dążą po trupach (czasem dosłownie) do celu. Celu którego tak naprawdę nie da się osiągnąć gdy wygodna "prawda" od początku do końca oparta jest wyłącznie na kłamstwie. Mimo nie najwyższych lotów dzieła, polecam bo w sposób rzetelny pokazuje kawałek historii naszych zachodnich sąsiadów.

"To my jesteśmy martwi" - mówi o sobie współpracownik Stasi. I to najlepszy komentarz do fabuły oraz realiów bloku wschodniego w latach 80-tych. Film trochę nierówny, parę momentów bez głębszej koncepcji, ale generalnie wart obejrzenia. Dobra rola Veroniki Ferres i mało znanego poza Niemcami aktora serialowego Petera Kremera.