Harry wraca do Australii... Jedna z nielicznych trzeźwo myślących postaci w tym serialu, a ta decyzja
jedynie to potwierdza, bo w końcu po co miałby zostawać w LA. A Joss zachowywała się tak, jakby
Australia była krajem trzeciego świata, a Harry miałby tam nie mieć żadnych perspektyw. Co jest
idiotycznym twierdzeniem.
W każdym razie mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, bo obecnie jest on moją ulubioną postacią w
tym serialu, gdyż reszta skutecznie mnie do siebie zraziła XD I mogliby tez wprowadzić siostrzyczkę
Harrego, bo sprawia miłe wrażenie, mimo zaborczej postawy.