PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=787193}
6,2 203  oceny
6,2 10 1 203
Koi to Uso
powrót do forum serialu Koi to Uso

To jest podręcznikowy przykład anime, które zmarnowało ogromny potencjał (generalnie sam koncept nie miałby racji bytu w realnym świecie, ale przymknąłem na to oko, bowiem sugerował on powiew świeżości gatunku). Z ciekawego i emocjonującego romansu którym przewodziła dodatkowa moralna rozterka w postaci dylematu między dostosowaniem się pod zalecenie państwa a posłuchaniem głosu swojego serca zrobił się totalny chłam. Może ktoś mi powiedzieć dlaczego w tak wielu romansidłach kobieca postać ma więcej testosteronu niż męska? Co ma na celu tworzenie takich bezpłciowych bohaterów? Dzięki nim łatwiej jest na siłę przedłużać serię bo nie może ona się zakończyć na jednoznacznym wyborze partnerki gdyż eunuch nie potrafi się zdecydować? Czy może ma to ułatwić trzymanie w 'napięciu'? Kolejny paradoks to sytuacja, w której taki osobnik posiada harem składający się zawsze z ładnych dziewczyn (tutaj akurat jedną miał z góry narzuconą przez system, a co oczywiście wzbudza szok dla widza jest pojawienie się jej konkurentki. Jednakże w Koi to Uso musiał wystąpić taki zabieg, wynika to z konstrukcji fabularnej). Pierwsze odcinki podsycają (ku rozczarowaniu widza) tylko chwilowe pozytywne wrażenie by z impetem trafić w czuły punkt oglądającego jakim jest cierpliwość do danej serii. A ta, z przykrością muszę stwierdzić kończy się po 6 odcinku, kiedy to dalsze epizody są po prostu nudne, pozbawione polotu, efektu zaskoczenia, nutki tajemnicy.

Konucci

Całkowicie się zgadzam. Anime jest baaardzo przeciętne. A główny bohater mega wku*wiający.