Pierwszą serię dało się przełknąć, ale z drugiej zrobili telenowelę - pomalowany Wesołowski policjant bryluje z jakąś dziunią, centrala policyjna z 5 policjantami (rozumiem wszyscy w terenie), dialogi i żarty na poziomie podstawówki, niektóre wątki kryminalne na plus, ale wiekszosć na minus.
Do tego dochodzi słaby motyw dzwiekowy.
Serial ratuja jedynie pies i Magdalena Walach.