Czy twórcy twórcy tego serialu robią sobie z Nas jaja>?
Powiedzieli przecież wyraźnie i wszyscy wiemy, ze serial powstaje w oparciu o scenariusz austriacki, do tej pory odcinki były prawie takie same.
Tymczasem w sobotnim odcinku, który w komisarzu Reksie" też nosi tytuł "Nieme krzyki" - całkowicie zmienili fabułę. Żeby jeszcze na dobrą! A gdzie tam, totalne dno.
Już wam tłumaczę - w austriackiej wersji w tym odcinku również pojawił się wątek dziewczynki, która straciła kontakt z rzeczywistością i leczył ją pies, tyle że - tam była ona nastolatką, wykorzystaną seksualnie a Rex z komisarzem szukali gwałciciela młodych dziewczyn. Przyznajcie sami, ze taka historia byłaby ciekawsza.
Ale nie! Wpieprzyli tutaj jakąś żałosną dorotę z klanu, jacyś bandyci o zakazanych mordach, jakiś typ w Ameryce Południowej ktoś chce zaległą kasę. DNO!!!
Drodzy twórcy, skoro już robicie kopię austriackiej wersji, w porządku, nawet nieźle wam idzie, ale nie zmieniajcie do ch... fabuły odcinków, bo tym posunięciem spieprzyliście cały odcinek a byłem ciekawy jak będzie wyglądać w wersji polskiej.
przyznaję, że odcinek może nie był zbyt sensacyjny, ale uważam z kolei że serie powinny trzymac się tylko głownych wytycznych (bohaterów, relacji) a same sprawy w autriackiej wersji powinny byc traktowane jako "insiracje" bo dla kogos kto ogladał Komisarza Rexa, oglądanie polskiej wersji może być nudne i nieco denerwujące jak dla mnie. :)
Jak kręcą toczka w toczkę to samo - źle.
Jak coś zmienili - źle.
I weź tu dogodź Polakom :D
Już niech kręcą lepiej dokładne kopie austriackich odcinków, bo tylko coś zmienili i gówno jakich mało wyszło. Mam nadzieję, że będą się już dalej trzymali sceanriusza.