Co myślicie o tej pani weterynarz która ma nową wielką miłością Bromskiego ?
Nie wiem czemu ,dla mnie jest jakaś mdła ,bezbawna -może dlatego że wołabym bym
Marka z Lucyną i między nimi czuje chemię.
Też jestem zwolennikiem pary Marek i Lucyna. (Coś na wzór Brennan i Bootha w serialu Kości). Pierwszy odcinek dał na to szansę, jednak wprowadzenie pani weterynarz wszystko psuje. Na cholere wogóle ona ?????????? Mam nadzieje, że ją szlag trafi w następnych odcinkach.
Ona jest beznadziejna. Moim zdaniem to powinna być Lucyna (Walach jest śliczna), a jeśli nie to jakaś kobieta o mocnym charakterze. Ona powinna nim trochę wstrząsnąć a nie takie "lelum-polelum". Ciapowata ta weterynarz.
No ta pani weterynarz taka drętwa. A jeśli chodzi o Marka i Lucynę to chyba nic z tego nie będzie. Po pierwsze różnica wieku jest raczej znaczna a po drugie w ostatnim odcinku przywiózł jak jakiś leszcz do pracy. Z drugiej strony było by spoko ja by się chociaż ze sobą przespali :)
haha dokładnie! :P może jednak scenarzyści coś wymyślą żeby ich zeswatać. Wg mnie jest nadal szansa, że Marek stanie się zazdrosny o Lucynę a ta nierozgarnięta weterynarz będzie ofiarą w kolejnej sprawie. :)