Tak, dowódca najsłynniejszej kompanii odszedł do Pana. Ostatnie lata swego życia spędził pod opieką rodziny. Zmarł na skutek komplikacji spowodowanych chorobą alzheimera, od 2006 roku wycofał się z życia publicznego,ostatnim filmem z jego udziałem są obchody lądowania we Francji z 2005 roku na YouTube oraz na tym samym YouTube zdjęcie wyniszczonego Richarda Wintersa pod opieką żony. Wszystkie honoraria za odczyty,wykłady i książki przekazywał na rzecz organizacji charytatywnych kombatantów jak i swego miasteczka. Zmarł cicho, bez rozgłosu, w ostatniej drodze towarzyszyła mu najbliższa rodzina. O śmierci majora Richarda Dicka Wintersa media dowiedziały się od jego rodziny po pogrzebie. W necie dostępne są zdjęcia z jego skromnej mogiły ze skromnym napisem. Niech Bóg da majorowi przebaczenie za grzechy. Spoczywaj w pokoju!
spoko ludzie, czytałem kompanie, kocham serial, ale byście trochę o polakach pogadali??? te ich wyczyny to przy bitwie pod wizdą to mrzonki
O Polakach to można pogadać przy okazji jakiegoś innego filmu. Prawda jest taka że pamięć należy się żołnierzom wszystkich narodowości biorących udział w wojnie.