Po odcinku pierwszym refleksja, jak tak wygląda fińska armia, jej żołnierze, to niech 'Bóg ma nas w opiece'. Jakby serial był próbą osłabienia morale. No, ale może coś się zmieni w następnych odcinkach. Ale w pierwszym, dyscyplina, pion dowodzenia w armii to masakra.