PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=726429}

Koniec dzieciństwa

Childhood's End
6,7 3 123
oceny
6,7 10 1 3123
Koniec dzieciństwa
powrót do forum serialu Koniec dzieciństwa

Tworczosc Arthura C. Clarke'a zadko wychodzila poza malo wyszukany New Age. Byly to raczej slabe przypowiastki filozoficzne, osadzone w interesujacym otoczeniu. Pytanie o nasza kondycje stawiane bylo zazwyczaj w kontekscie zetkniecia sie ludzkosci z bardziej zaawansowana cywilizacja.

Moim zdaniem, bylo to bardzo slabe literacko utwory, w ktorych bohaterowie byli tylko nosnikami cech, postaw i filozofii z gruntu New Age'owych. Nie moja bajka, chociaz domyslam sie, ze grono odbiorcow moze byc bardzo szerokie.Ja sam, zawsze mialem slabosc do tworcow takich jak C. Clarke, Asimov czy K.Dick.

Podobnie podszedlem do tego mini serialu. Nie spodziewalem sie niczego wielkiego ale bylem zaciekawiony jak tworcy podejda do tematu. Mimo ograniczonych oczekiwan zaskoczyla mnie kiepska obsada, a co za tym idzie gra aktorska, a takze plaskie postaci, ktore nie budzily we mnie zadnych emocji. Co gorsza, nie wydaje mi sie zeby rezyserowi udalo sie stworzyc, tak potrzebny w kazdej produkcji s-f, klimat/atmosfere. Pewne sytuacje sa zwyczajnie komiczne, reakcje groteskowe. To kompletnie nie wspolgra z aspiracjami pierwowzoru i poruszanymi tam problemami. Zgrzytalem zebami ogladajac poczatkowe sceny zwiazane z inwazja obcej cywilizacji. Nie bylo tutaj nawet proby ukazania konsekwencji takiego, czysto teoretycznego, wydazenia. Ludzkosc nie jest tym specjalnie wzruszona...

Rozprawa z pierwotnymi i prymitywnymi wierzeniami ziemian idzie dosc szybko. Jest zloty krzyzyk na szyi jednej z kobiet/siostr pomagajacych w Rio, jest posag Jezusa...i jest pojazd obcych gorujacy nad tym wszystkim. Pozamiatane, czas wkroczyc na nastepny poziom rozwoju gatunku ludzkiego (zloty wiek)...

...i czas zakonczyc moja wypowiedz na temat tej serii.

Nie ma sensu rozpisywac sie nad mankamentami filozofii New Age czy niedociagnieciami w filmie. Moim zdaniem to po prostu kiepska produkcja i kiepska rozrywka. Niestety nie ma tam zadnej glebi ani nawet powaznych pytan. To szczegolne rozczarowanie, zwlaszcza, ze niedawno skonczylem ogladac Czlowieka z Wysokiego Zamku, autorstwa wymienionego wyzej, K. Dicka. Kontrast miedzy obiema produkcjami jest ogromny. Dla mnie osobiscie, serial Amazonu jest z wielu wzgledow zachwycajacy, interesujacy i niesie ze soba jakis intrygujacy przekaz.

ocenił(a) serial na 8
wrongman35

Ja mam z kolei zupełnie inne odczucia. W serialu, który miał zaledwie 3 odcinki udało się umieścić całkiem sporo aktualnych kwestii trapiących ludzkość. Pytania w stylu: czy jesteśmy jedyną cywilizacją inteligentną we wszechświecie? na jakim poziomie rozwoju istnieje nasza cywilizacja? w jakim kierunku powinna się rozwijać? Czym jest wszechświat? Dlaczego powstał? Do czego zmierza? Czym jest świadomość? W moim mniemaniu cały serial Człowiek z Wysokiego Zamku był niezły, ale nie zdołał w sobie zgromadzić tyle treści co 3 odcinki CHildhood's End. Czy to nazwiesz New Age czy jakkolwiek to nie zmienia wagi stawianych w serialu pytań. W jakich kwestiach głębiej drąży Człowiek z Wysokiego Zamku?

Leszek_Strzalkowski

Pytania, które zadałeś są banalne i zadane już wiele lat temu. Od wielu lat próbuje się - z pewnymi sukcesami - odpowiadać na nie. Mnie, oglądając serial nasuwają się inne pytania: Dlaczego to takie naiwne? Powstrzymano wojny, głód i choroby? Jak to możliwe bez widocznych konsekwencji? To tak na początek...
Serial spokojnie można by zamknąć w 2,5 godzinnym filmie, strasznie się dłużył. Albo pokazać coś więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones