Za namową Sevketa, wszyscy przenoszą się do Rize. Unikalne piękno tamtejszych terenów, zachwyca ich od początku. Życie na płaskowyżu początkowo wydaje się być trudne dla rodziny Sekercizade, ale wkrótce wszyscy, łącznie z Mukaddes zauraczają się zieloną krainą. Sevket pragnie pokazać innym swoje rodzinne strony i zapoznać ich z lokalną kulturą. Rodziny Sekercizase i Taskin zaczynają się dogadywać i wszystko jest na dobrej drodze, by zapanował spokój. Niespodziewanie, Meryem postanawia pożegnać się i opuścić rodzinne Rize…
Wow,nie ma dzis "w poprzednim odcinku "
Cale szczescie :-)
Ja nadal jestem w tyle z odcinkami ale przynajmniej dzis na zywo obejrze
A tu niespodzianka
Kto wie co ten puls sobie mysli,raz tak raz inaczej
Moze sami stwierdzili ze za dlugo to trwa
trochę dziś wieje nudą :c nic kompletnie się nie dzieję.. mam nadzieję, że to tylko chwilowe :(
Jeszcze się zadzieje ;) Teraz tylko czekać, co jest w tym liście do Sevketa...
ufff, taką mam nadzieję :DDD
Mukkades dziś najlepsza, gdyby nie ona, to bym się całkowicie zanudziła ;ppp
Fatih dzisiaj zachowuje się jak mięczak, boi się płynąć pontonem, boi się strzelać ze strzelby :D
nooo :D w końcu jakaś prawda wyszła na jaw.. i to rozumiem :pp
końcówka super, czekam z niecierpliwością co dalej :D :D
kurcze ... :c
a już myślałam.
znowu dałam się im nabrać, pewnie to było czyjeś wyobrażenie czy coś grrrr.
szkoda..
Mukaddes jest boska ;D nie znam drugiej takiej śmiesznie egoistycznej postaci w serialu :D
Fatih proponujący kolejne dziecko Zeynep był świetny
wieś fajna, nie powiem, podobało mi się zbieranie herbaty
a Fatih jak się biedaczek wystraszył, aż mu po nogawkach pociekło ;d
ogólnie bardzo mi się podobało