Zeynep dowiaduje się, że jej matka żyje. Wraz z Fatihem opuszczają Rize i wracają do Stambułu. To wydarzenie sprawia, że pozostali zaczynają martwić się o Fatiha i Zeynep i również wracają do Stambułu. Zeynap ignoruje fakty, które poznała na temat swojej matki – udaje, że to nigdy nie miało miejsca. Fatih wyznaje Fehmi i Gulsum prawdę o Zeynep i jej matce. Słyszy to Mukaddes i nie zawaha się, by wykorzystać tę informację do swoich celów.
Ktoś może mi powiedzieć o co oni się pokłócili? bo znowu zdażyłam na końcówkę i widziałam tylko płaczącego Fatiha :D
O to ze Fathi wiedział,że Meryem jest matka Zeynep i jej nie powiedział. A wczesniej była rozmowa między Zeynep i Fathim,ze teraz to on i Selim jest jej rodziną (ojciec i ciotka ja tyle lat oszukiwali)
Ja obejrzalam tylko do polowy odcinka :((((
Znowu mam zaleglosci
Dobrze ze weekend dzisiaj to moze nadrobie
Napiszę wam,że babcia dziś pokazała pazur i jest moja idolką :)
Szkoda,że jednak nie wyrzuciła od razu Mukaddes
Napiszesz jeszcze tak mniej wiecej co powiedziala zeynep fatihowi na koncu? Ciekawa jestem tej sceny :-)
Bede wdzieczna
Zaczeła na niego krzyczeć,że oszukał. No to on jej odpowiedział,żeby przestała krzyczeć bo jest tu z nią jak mężczyzna który ja kocha i ojciec Selima. No i wtedy Zeynep powiedziała,że nie jest ojcem Selima bo jego ojcem jest Ertan,a on jest częścią tylko tego kłamstwa w którym razem są. I zapytła czy gdyby jej się coś stało to czy dalej kochał by Selima, on oczywiście potwierdził,mówiąc ze kocha go i jest jego życiem. A ona chyba zła na cały świat powiedziała,ze kocha ją a Selima tylko akcpetuje. A mały na końcu powiedział "tato nie odchodz" czy coś podobnego... Ale Fathi niestety wyszedł,bo chyba serduszko mu złamała
Jezu,jak ona mogla? Przesadzila totalnie. Biedny fatih. Wiem ze byla zdenerwowana ,ale cos takiego powiedziec to juz inna sprawa
No w złości powiedziała,ale cóż... Sama była tym zalamana. I chyba troszkę zaczynała żałować tego co powiedziała pod koniec
On by jej nigdy czegos takiego nie powiedzial , jestem pewna. No ale trudno,stalo sie. Wazne ze sie dogadaja niedlugo
Pewnie nie,ale szkoda ze ona też zapomniala co mu obiecała w nocy.... Bo przecież było nie było obiecała,że zanim coś zrobi to wysłucha,a tu ewidentnie córka mrocznej Meryem i szalego Sevketa, nic sobie wytłumaczyć nie dala.( Kurcze łapie się na tym,że czasem chce za dużo napisać bo to dobiero kolejny odcinek)
Hehe spoko,ja juz kilka razy obejrzalam kolejne odcinki,wiec mnie nie przeszkadza.
No tak,rodzinka robi swoje to i zeynep sie udziela . takie geny,co zrobic :D
Ja tez nadrobię dopiero wieczorem albo jutro na necie.... oj dziś po prostu każda z nas miała inne sprawy i do tego godzina tragiczna... kontrakt byłby o 16 - ile osób by się cieszyło ;)
A z innej beczki madzik - oglądasz tysiąc i jedna noc ? bo ja wczoraj w nocy obejrzałam na necie ... hmmm takie trochę inne... ale chyba nie będę się wciągać ... po niedługo się okaże, ze tylko tureckie seriale oglądam ;)
Ja ogladam regularnie tysiac i jedna noc. Musze powiedziec ze podoba mi sie naprawde. Niektore sceny przewijam,to fakt ale wiekszosc jak najbardziej spoko, jestem na tak. Mnie nie przeszkadza ze same tureckie,mam to gdzies i ogladam :-)
Historia glownej pary fajnie opowiedziana i chce sie patrzec na to dalej
Zgadzam się, mnie najbardziej wkurza synowa .... a poza tym faktycznie trochę mniej dynamiczny jest ten serial ... bo patrząc na to co dzieje się w kontrakcie, czy w sezonie to jest różnica. Kontrakt dynamizmem akcji to w ogóle pobił inne telki ;)
No ta synowa i tesc tam zupelnie niepotrzebni sa moim zdaniem. Glownie to przewijam,nic ciekawego ale reszta tak.
I sporo sie caluja jak na turecki serial. Widzialam troche filmikow z pozniejszych odcinkow to normalnie szok. Jak to jest ze tam wolno im to pokazywac a w innych tureckich serialach nie. Dziwne
może kwestia odbiorców :)
Kiraz mevsimi jest skierowane też do młodszych widzów, więc może dlatego niektóre wątki są takie delikatne
oo, dziewczyny ja też oglądam tysiąc i jedna noc :d zobaczyłam fragment w tv i postanowiłam odpalić sobie na necie, mimo, ze planowałam nie oglądać :dd
wczoraj sobie obejrzałam 4 pierwsze odcinki i nawet mnie zaciekawiło.
główna bohaterka jest prześliczna :)
godz emisji beznadziejna ..ale tvp przynajmniej udostępnia na swojej stronie wiec spokojnie sobie oglądam nocą :dd
ostatnio jedyne seriale które oglądam to te tureckie :ddd
Mukaddes przesadziła dziś, i to ostro.
a babcia jajca ma, nie powiem
szkoda mi Fathiego, bo w sumie zawsze chciał dobrze, a że Zeynep nie o wszystkim wiedziała, no cóż....
śmieszne trochę że pierw nabluzgała rodzinie, ze dla niej martwi sa, a potem pierwsze co zrobila to do nich poleciala. dlatego lepiej nie palić za sobą mostów.
ale o matko, takie coś Fathiemu na końcu powiedzieć.... brak słów... on jej mówi że ją kocha, a ta mu że to kłamstwo wszystko i on ojcem nie jest. bolało. serce mi krwawi.
teraz spać nie będę mogła.