PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789749}

Korona królów

2017 - 2020
4,3 13 tys. ocen
4,3 10 1 13471
2,0 3 krytyków
Korona królów
powrót do forum serialu Korona królów

Oglądam właśnie i jestem zniesmaczony. Co dostaliśmy? - serialik rodem na modłę USA: kameralna paplanina o niczym, jakieś patetyczne frazesy w stylu: "winnaś mu bezgraniczne posłuszeństwo jako żona króla", cała akcja (jeżeli można to nazwać akcją) toczy się w zamkniętych pomieszczeniach, przy stole, łóżku, oknie- świat zewnętrzny Jagiellonów nie istnieje, albo jest epizodyczny - jakiś Światowid, bagno, wjazd króla do zamku, ale i tu totalna kicha- 5 statystów i żadnej szerszej perspektywy. Zażarta paplanina i zero akcji, dramatyzmu, sztuczna gra aktorska. Napiszcie proszę czym mam się w tym filmie fascynować-
ładnymi, kolorowymi ciuchami z epoki. Po obejrzeniu dwóch odcinków 25-minutowych! refleksyjna pustka, nic nie zostaje w głowie. Polskie kino zeszło na psy, producent powinien wzorować się na Krzyżakach Forda, albo na polskim serialu Kanclerz, ale nie na amerykańskiej Dynastii czy naszym M jak Miłość. Ten serialik nie zapisze się raczej jakoś szczególnie w polskiej pamięci narodowej, o którą tak zabiega obecna władza i "dzięki" której ten filmik powstał.

ocenił(a) serial na 1
InRight

nie wiem ile kasy ministerstwo dało na ten film, ale na pewno więcej niż na Wołyń Smarzowskiego. Nie rozpatruję tego filmu pod kątem budżetu, ale pod kątem walorów filmowych: scenariusz, fabuła, aktorstwo, dialogi - ten film nie ma się czym obronić. Mam go bronić tylko dlatego, że od dawna nic takiego w Polsce nie powstało? Porównaj sobie ten serial z dawnym serialem Kanclerz, królowa Bona, tam budżety były zakładam mniejsze, ale efekt końcowy zdecydowanie lepszy, tamte to arcydzieła polskiej kinematografii, to badziewie to strata czasu, pomysłu i pieniędzy. Polscy aktorzy młodego pokolenia nie potrafią grać roli dramatycznych, a na pewno nie ci w Koronie królów, dla nich to tylko sposób na wylansowanie, żeby wskoczyć do większego arcydzieła, jakim będą "Listy do M 4"

ocenił(a) serial na 5
InRight

Skoro nie ma szału to skąd ocena 10?

ocenił(a) serial na 2
_MAX_

Z miłości do Polski!!!! :D

"polska produkcja bo dawno z czymś takim nie mieliśmy w Polsce już do czynienia"

Też dobre, tak jakby w Polsce nie produkowało się cały czas niezłych seriali i bardzo dobrych filmów. Nie, nic, zero, trzeba klaskać amatorszczyźnie, bo to jedyna POLSKA PRODUKCJA ever.

ocenił(a) serial na 4
_MAX_

Jedna osoba oceniła. Na 10 właśnie. I tak pozostaje do tej chwili, choć ocen już wystawiono więcej, co widać po forum.

ocenił(a) serial na 5
andre_

Chodziło mi o kolegę InRight który wspomniał że nie ma szału a dał dychę

_MAX_

zaraz się ocena poprawi, spokojnie

ocenił(a) serial na 6
InRight

Zapomnij, nie ma rozmachu, nie ma efektów specjalnych, nie ma wybuchów jak smok, czyli musi być 1/10!

ocenił(a) serial na 4
Matwar1

Nie ma też dobrego scenariusza, żywych dialogów, wciągającej akcji, klimatu średniowiecza itp. itd.
Są stroje (choć może zbyt idealne), peruki, zarosty, parę koni, jakiś miecz czy dwa. No i zamek, a raczej zameczek.

ocenił(a) serial na 1
andre_

i dwóch albo pięciu sztucznych jak kołki statystów, coś słabo wyglądało to polskie królestwo

ocenił(a) serial na 4
mirek1975

I to coś ma w Polakach wzmacniać tzw. dumę narodową...

żal.pl - jak to się w początkach internetu pisało. :D

InRight

Taaa... Ale niestety - jako lekcja historii ten serial to także porażka - i opieram swą opinię na podstawie opinii mojego 10-letniego synka, chłopca zainteresowanego historią. Po pierwsze - rozpoczynamy od małżeństwa Aldony z Kazimierzem. Idiotyczne problemy Aldony z chrztem - podczas gdy ludzie w średniowieczu nie mieli z tym problemu, ot taka ceremonia i wsio; np. Harald Sinozębny chrzcił się ze 3 razy, a Mieszko potrzebował tego aby się z nim Niemcy mogli sprzymierzyć. A tu Aldona "wierna" swej religii - bzdury. Następnie oberżnięcie wojny z zakonem i bitwy pod Płowcami - naprawdę cały ten okres łącznie z "ucieczką" z pola bitwy Kazimierza pominąć to spory grzech. Ubiory są w miarę, tylko o wiele za czyste. Broń - słabo. Miecze nie trzymają typologii ani czasu, zbroje tak samo. Kler chodzi w XV-to wiecznych szatach, a liturgia jest po polsku nie po łacinie itd. itd.
Nie ma co obrzucać błotem? Może napiszmy DOBRY scenariusz? taki który pokazuje rozterki bohaterów, który ma dobre zjadliwe dialogi, który zwykłą rozmowę przekształca w coś czego słuchamy w napięciu? A kamera? fatalne ujęcia rodem z telenowel, stoi w miejscu, ani zbliżeń, ani ruchu. moje wesele było lepiej nakręcone, a to 11 lat temu... Sam pomysł na ten serial jest dobry, ale to za mało.
Pamiętacie film Kazimierz Wielki? Rewelacja przy tym serialu.

ocenił(a) serial na 2
InRight

dobra lekcja historii - T-raperzy znad Wisły więcej mogli dziatwę nauczyć i na budżet nie narzekali...
2 szałasy z 3 patyków każdy imitujące podgrodzie 12tysięcznego miasta średniowiecznego, turniej rycerski z obsadą pieszych szt. 2, konnych szt. 2, tłumu szt. kilka, 2-3 pomieszczenia i 2-3 plenery do pokazania - to może kwestia budżetu ale chorał gregoriański w wykonaniu kilku beczących baranów, drętwe dialogi do tego drętwo zagrane, czy okładanie się kijami bez żadnego zaangażowania i składu (znaczy fechtunek chciałem powiedzieć) nie ma nic wspólnego z kasą - to kwestia zwykłej rzemieślniczej przyzwoitości - bierzesz się za jakąś robotę to rób to z głową i z sercem - a to coś co powstało to trochę za mało na lekcję historii

mirek1975

Po przeczytaniu wybranych wypowiedzi, widzę, że ta dyskusja nie ma większego sensu, gdyż odnosi się wrażenie, że spora część osób kieruje się sympatiami politycznymi. To co najbardziej jest istotne w serialu historycznym, to zgodność historyczna i okazja do poznania historii oraz realizm historyczny. Niestety do tych kwestii niewiele osób przywiązuje wagę.

Andrrzej

oglądając serial czy film największą uwagę powinno skierować się na to jak jest wykonany, jaki scenariusz, stroje, tła i dialogi, a nie tym, jaki serial mógł być i "oo! na prawdziwych wydarzeniach to super!"

ocenił(a) serial na 4
Andrrzej

Spora część osób, czyli kto konkretnie?
Ja tu widzę że ludzie piszą o filmie, nie o polityce.

ocenił(a) serial na 1
Andrrzej

Od zgodności historycznej i poznania historii jest książka historyczna i film dokumentalny historyczny, a w filmie fabularnym liczy się przede wszystkim realizm, którego tu w ogóle nie ma. Czy realizmem historycznym wg ciebie ma być 10 statystów witających króla powracającego z wyprawy? Widać, że Łepkowska nie ma zielonego pojęcia o filmach fabularnych historycznych, ten filmik nie zrobi w Polsce furory i nie mieszaj do tego polityki bo to niepoważny zarzut w przypadku serialu o Piastach!

ocenił(a) serial na 6
mirek1975

Smutne jest to, że ludzie spodziewają się kolejnej "Gry o tron" i epickiego filmu za biliony dolarów! Sorki, ale to takie typowo polaczkowate narzekanie - w końcu ktoś próbuje zrobić coś sensownego o Naszej jakże bogatej historii, a tutaj za przeproszeniem pierd***nie, że kamera nie taka, że ujęcia nie takie, że nie ma rozmachu, najlepiej rodem z Władcy Pierścieni! Lubię dobre kino, nie łykam wszystkiego jak pelikan, ale przy pierwszych dwóch odcinkach czas zleciał mi bardzo szybko! A jak ktoś chce wybuchów jak sto piećdziesiąt, to niech odpali Avengersów :D No ale tak to już jest, jak się podchodzi do filmu z uprzedzeniami, lvl. 999...

Matwar1

Nikt nie spodziewał sie że będzie to polska Gra o Tron, liczyliśmy na zwyczajny, dobry serial historyczny i nie dostaliśmy tego

ocenił(a) serial na 6
Aspheris

"Zwyczajny, dobry serial historyczny" - czyli co dokładnie? Wiadomo było, że budżet to bieda totalna! Przyznam szczerze, że obawiałem się totalnego drewna, jeśli chodzi o grę aktorską, ale w mojej opinii jest całkiem całkiem! Nie twierdzę, że to arcydzieło, ale ludzie!!! 1/10?! Czyli co, tyle ile "Kac Wawa"?! Poza tym ocenianie serialu na 1/10 po "aż" dwóch odcinkach jest trochę krzywdzące! Chyba że od samego początku o to chodziło... "Coś czuję, że to będzie gniot i... oglądam, szukając zaciekle negatywów i... ha, tutaj coś, tam coś, co za shit!" Moim zdaniem to jest właśnie ZWYCZAJNY serial historyczny! Owszem, ze niemałą ilością technicznych uchybień, ale jednak czas przy nim leci szybko! 1/10 po dwóch odcinkach na kilkadziesiąt... Obiektywizm nie z tej ziemi! :P

ocenił(a) serial na 1
Matwar1

Uwierz mi że moja ocena jest jak najbardziej obiektywna; nie dopatrzyłem się w tym czymś niczego pozytywnego: stroje super piękne, zero zużycia, jak ktoś tu napisał trawa na turnieju rycerskim ładniejsza niż na stadionie narodowym, podwórko czyste jak w galerii Złote Tarasy, gra aktorska drewno, bez żadnych emocji, empatii, dialogi sztuczne, nieciekawe, postaci historyczne bez charyzmy i psychologii, ciasne kadrowanie, zero szerszej perspektywy, - męczą mnie te kadrowania na gębę, gdzie kamera wjeżdża do gardła. Film, czy to serial, czy zwykły jednoodcinkowy ma na celu coś przekazać w sposób realistyczny, tu mamy zero realizmu, gniot i szmira totalna; nie spodziewaj się że w następnych odcinkach zobaczymy coś innego, lepszego.

ocenił(a) serial na 6
mirek1975

Aha, czyli że mieli oddać średniowiecze na 100% realizmu? Przecież nawet w "Grze o tron" mamy "stroje super piękne, zero zużycia" - ot, kolorystyka nieco bardziej szarawa i tyle! Mi też osobiście rzuciło mi się w oczy bogactwo kolorów, ale na litość boską: 1/10?! :D Jeśli to nie uprzedzenie, to nie wiem co...

Matwar1

coś co się przyjemnie ogląda!

ocenił(a) serial na 4
Matwar1

Swoją ocenę na filmwebie w każdej chwili można skorygować. Rzecz w tym, że ,,Korona królów" nie jest ,,zwyczajnym, dobrym serialem historycznym" tylko telenowelą, której dwa pierwsze odcinki niemiłosiernie mi się dłużyły i zniechęciły do dalszego śledzenia losów bohaterów. A chyba powinno być inaczej? I nie chodzi tu o niski budżet, co wpływa na scenografię, ograniczenie scen plenerowych, itd. tylko o niski poziom dialogów oraz gry aktorskiej młodego pokolenia.

ocenił(a) serial na 3
Matwar1

Lubisz dobre kino i dałeś rade dwa odcinki to się wyklucza!!! a naszą bogatą historie to tu gwałcą tam nie było nawet jakiegoś historyka żeby im powiedział że sorry ale Zdrowaś Mario to modlitwa z późniejszej epoki język też współczesny nikt nie spodziewał się tu Gry o Tron i wodotrysków ale minimalnego szacunku dla widza

ocenił(a) serial na 6
vit_

Taaa... Czyli gdyby bylo po staropolsku, to byłoby super? Już to widzę! A co do Zdrowaś Maryjo, to obecny tekst powstał w XIV wieku, czyli w wieku, w którym toczy się akcja serialu... Czy to było wtedy, kiedy Kazik Wielki mial 15, czy 50 lat, tego nie wiadomo - ale lepiej założyć, że to było później! Wciąż czytam, że nikt nie spodziewał się "Gry o tron" - czy aby na pewno? ;)

ocenił(a) serial na 1
Matwar1

Na litość Matwarze, ale scenariusz jaki jest marny w tym filmie, dialogi mierne na miarę M jak Miłość. Ten filmik nie ma racji bytu w tej formie. Jak ludzie piszą trzeba było skorzystać z Bunscha- mielibyśmy fajny i ciekawy scenariusz, no ale jak się Panią Łepkowską zatrudniło, to mamy co mamy. Ta Pani powinna zostać przy telenowelach o ślubach, zdradach, rozwodach kręconych w czterech ścianach; film historyczny ją przerósł zawodowo i intelektualnie.

ocenił(a) serial na 6
mirek1975

Mirku, ja wciąż nie twierdzę, że to arcydzieło... Ale naprawdę 1/10...?

ocenił(a) serial na 6
Matwar1

No i poniekąd potwierdzasz moją teorię o uprzedzeniach - w tym przypadku do pani Łebkowskiej ;)

ocenił(a) serial na 1
Matwar1

No ale powiedz Matwarze, jak mam się wczuć w film słaby pod względem scenariusza i wykonania, który trwa 25 minut, nie zdążę się nawet dobrze rozsiąść w fotelu, a już w dwa odcinki 7 lat wydarzeń upłynęło (to ktoś inny policzył). Oczekiwałem filmu na poziomie Kanclerza - to było arcydzieło podług Łepkowskiej, szkoda że TV go nie emituje od lat, miałbyś porównanie. Skoro TVP daje kasę na produkcję mającą w zamyśle promować naszą dumę narodową, a uważam się za prawdziwego Polaka związanego z ojczyzną, to ten film uwłacza mojej inteligencji pod każdym względem. Gdyby to była produkcja TVN, to bym tak nie narzekał, ale to robi TVP za publiczne pieniądze, ideą było chyba zrobienie czegoś dobrego, a to nie kwalifikuje się do niczego; stracone pieniądze i zawiedzione nadzieje Polaków, którzy choć trochę znają się na historii i filmach historycznych. Dlatego tylko 1/10

mirek1975

Nie zebym szczegolnie bronil ale wspaniale stulecie jest identyczne pod wieloma wzgledami i nie ma tyle hejtu, serial na pewno lepszy niz 1920 wojna i milosc, calkiem przyzwoicie sie zapowiada.

RequiesFilii

Akurat "Wojna i Miłość.1920." jest jednym z lepszych polskich seriali historycznych. Mam na myśli ten o trzech kolegach z różnych zaborów, nie mylić z produkcją Hoffmana. A już muzyczny motyw przewodni z tego serialu to coś pięknego.

RequiesFilii

"Wspaniałe Stulecie" to najdroższa produkcja w historii tureckiego kina, jeden półtoragodzinny odcinek kosztował pół miliona dolarów. To niewiele jak na standardy wyznaczone chociażby przez seriale amerykańskie, ale i tak widać przepaść między turecką produkcją a jego polskim epigonem. Kpiny z tego serialu wynikały z obecności w nim mocno rozbudowanych wątków miłosnych i licznych dłużyzn, co przybliżało go nieco do mydlanych oper, w których oglądaniu lubują się stereotypowe gospodynie domowe. Nie zmienia to faktu, że WS przykuwa do ekranu wyraziście zagranymi postaciami, dobrym scenariuszem, barwnymi zdjęciami i znakomitą muzyką, która broni się sama bez serialu. Przy tej produkcji nie da się nudzić. Jedyne co łączy WS z "Koroną Królów" to próba powtórzenia jego sukcesu przy kilkukrotnie mniejszym budżecie. Jest też wątek rywalizacji Anny Aldony Giedyminówny z Jadwigą Kaliską, będący kopią konfliktu Sułtanki Hurrem z Matką Sułtanką we "Wspaniałym Stuleciu".

"Korona Królów" to niskobudżetowy komercyjniak. Budżet jednego niespełna półgodzinnego odcinka to 200 tys. złotych, po uwzględnieniu różnic długości seriali jest to w przybliżeniu dwuipółkrotnie mniej niż WS. Akcja dzieje się w 4-5 komnatach na krzyż. Jest statycznie, ciasno i klaustrofobicznie. Oglądam ten serial jednym okiem i jednym uchem, ale chyba nie pojawił się w nim ani razu szerszy, panoramiczny plan na siedzibę królów czy miasto. Można odnieść wrażenie, że fabuła ma miejsce głównie w jakimś zamku na jakimś Wawelu w jakimś Krakowie, ale widz nie ma szans poczuć klimatu tamtych czasów. Wszak żeby pokazać XIV-wieczny Wawel i Kraków, trzeba by było zatrudnić mnóstwo statystów i sztab speców od blue boksa. Trzeba by było podwoić budżet. Scenariusz też jest kiepski, chociaż nie tak tragiczny, jak przypuszczałem. Wątki, które można by było z czystym sumieniem rozwinąć na kilka odcinków, np. ten o Klarze Zach, są przegadane i streszczone w kilku zdaniach. A przecież drzemie w nich olbrzymi potencjał na zinterpretowanie i rozbudowanie ich przez ambitniejszego scenarzystę. Akcji jest więc mało, jest tylko jałowa paplanina.

WS było/jest emitowane w 30 krajach. KK pies z kulawą nogą nie zakupi. Lepiej poczytać jakąkolwiek książkę o Piastach.

mirek1975

W którymś telemagazynie czytałam że ten gniot to 'flagowa produkcja tvpis' a za scenariusz i reżyserię odpowiadają autorzy takich hitow jak klan, m jak miłość czy barwy szczęścia. Czyli nie trzeba tego oglądać żeby wiedzieć że to szmira i nie ma na co tracić czasu

mirek1975

Pomijając fakt, że serial jest taki sobie, o jakim ty świecie Jagiellonów mówisz? To serial przedstawiający panowanie ostatnich Piastów, a nie Jagiellonów?

mirek1975

czytam te recenzje i boję się obejrzeć, może dobrze że przegapiłem wczoraj

mirek1975

Groza, groza!
Zdaje się, że fabułę napędzać ma teraz ukrywanie choroby starego króla. Ale życie na królewskim zamku rożni się od życia Papcia Chmiela w M-3. Kto choremu władcy przynosił posiłki i wynosił (excuzez le mot) nocniki? Królowa? Następca tronu?
Jeśli nawet założymy, że myć się w owej epoce nie musiał, to i tak miał wokół siebie wciąż sługi/dworzan/dostojników.
Nieobecność króla na wydanej przez siebie uczcie to nie jest nieobecność wujka Bogdana na imieninach cioci Jadzi.
A przyszła królowa Polski błąkająca się po lesie z jakimś blondynem? Pomijam swobodę obyczajów, być może większą u pogańskich panien, ale względy bezpieczeństwa? Córka Giedymina nie była gęsiareczką Marysią.
Biskup na uczcie w ceremonialnych szatach (ornacie?). No, może.
Fabularna dziura siedmiu lat, żeby ominąć Klarę Zach, boby się jeszcze Orban obraził, a suweren nie dość wzrósł w dumę?

A ogólnie Matysiakowie, niestety...

ocenił(a) serial na 4
notta

W Matysiakach to były dialogi. A tutaj jakieś drętwe gadki klanowo-mjakmiłościowe.

ocenił(a) serial na 2
mirek1975

Temat miał bardzo duży potencjał, ale został zabity brakiem polotu ze strony twórców serialu. Bezsensowny skok w czasie już między pierwszymi dwoma odcinkami, czy brak budowania fabuły, rzuca się w oczy i zniechęca widza. W wyemitowanych epizodach widać było, że autor chce jak najszybciej przebrnąć przez początek i dotrzeć do miejsca, w którym ma jakikolwiek pomysł na prowadzenie fabuły. Nie skupia się na zaciekawieniu widza, czy stworzeniu czegoś godnego uwagi. Mały budżet nie jest usprawiedliwieniem braku kreatywności twórców. Nie musimy od razu widzieć "Gry o Tron", czy "Wikingów". Można powiedzieć, że na zachodzie są inne warunki (przede wszystkim o wiele większy budżet), ale przecież kiedyś powstawały w Polsce seriale historyczne godne uwagi: "Królowa Bona" czy "Czarne Chmury", do których wraca się z sentymentem.

Domis105

Ogólnie jakoś kiedyś trochę tych seriali dobrych było. Nie mówię nawet o jakichś wybitnych, ale przynajmniej niezłych. I mowa nie tylko o historycznych, ale tak ogólnie, oprócz tych podanych przez ciebie to np.: Janosik, Stawka większa niż życie... osobiście zawsze bardzo lubiłem "na kłopoty Bednarski", a zwłaszcza "Polskie Drogi". Przecież te seriale to jak arcydzieła przy tych obecnych. Było w nich jakieś takie życie, werwa. Nie mówiąc o tym, że były po prostu porządnie wykonane i bardzo dobrze zagrane.

ocenił(a) serial na 2
kozas15

Wszystko wynika z nastawienia. Jeżeli podchodzą do tej roboty ludzie, którzy mają pomysł, chcą zrobić dobrą robotę i znają się na swojej pracy, to powstaje coś godnego uwagi. A tutaj - widać, że serial robiony na siłę, byle tylko odbębnić, dostać honorarium. Po najmniejszej linii oporu. W niedalekiej przeszłości można znaleźć całkiem dobry serial TVP, a mianowicie "Bodo". Widać w nim było koncept twórców, ich zaangażowanie żeby tworzył on jakąś logiczną całość. Oczywiście zdarzały się w nim błędy (często wytykane biograficzne itd.), ale w momencie, gdy widać dobrze zrobiony serial to przymyka się na to oko.

mirek1975

Rodem z USA? To jest gorsze niz seriale brazylijskie! Gra aktorow porownywalna do seriali paradokumentalnych z polsatu.

mirek1975

Może serial to jakaś kaszana... ale Tobie chłopie przydałaby się lekcja historii... JAKI ŚWIAT JAGIELLONÓW??? he, he... To chyba jeszcze dynastia Piastów? Czyż nie prawda?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 2
boli_ma_bolec

Zanim zaczniesz od lewaków wyzywać poczytaj:
https://dorzeczy.pl/historia/51889/Jedna-naga-ksiezniczka-nie-uratuje-calego-kro lestwa.html
Danie serialowi 10 to raczej świadczy o świadczy o discopolowości niż prawicowości :D

ocenił(a) serial na 1
mirek1975

Ten serial to niezłe kpiny.
Chociażby dając 24 letnią kobietę do roli Aldony, która miała 12-15 lat.

pawel_nowakk

W Vikings postać Lagerthy wciąż wygląda tak samo, a jest już babcią. Miała z 20+ na początku, minęło z jakieś 30-40 lat, a ona wygląda na 30+ choć powinna mieć ok. 60. A w tamtym serialu nikomu to nie przeszkadza.

ocenił(a) serial na 10
mirek1975

nie no super, lepiej nic nie kręcić albo coś antypolskiego, wtedy achy i echy !!!!
haha
czekam z niecierpliwością na 6 odcinek !!!
A jakoś Gra o tron czy inne badziewie tureckie mnie nie interesują.

accessd

Gusta są różne, jednym się coś podoba, drugim nie.
Ale w tym przypadku ciekawi mnie jedna rzecz. Ludziom którym "Korona królów" się nie podoba punktują co dokładnie tam im nie pasuje (aktorstwo, scenariusz itp.). A tymczasem z drugiej strony lecą wyzwiska od lewaków, antypolaków i co tam jeszcze można wymyślić. Żadnych merytorycznych argumentów co jest w tym serialu dobrego i zamiast normalnej dyskusji mamy to co mamy.

ocenił(a) serial na 4
Elur

Niektórym się wydaje, że jeśli będą pisać ,,język Polski" (zamiast poprawnie - język polski) oraz bezkrytycznie zachwalać wszystko, co zawiera przymiotnik ,,polski" (w tym przypadku dość marne pod względem artystycznym widowisko z polską historią w tle), to są większymi patriotami, tzn. bardziej kochają Polskę, niż ci, którzy tę telenowelę z dziejami Polski w tle tak bardzo krytykują, gdyż mierzi ich bylejakość, lekceważenie widza i nieudolna próba pokazywania Polski Piastów w oprawie kiczu i tandety. Wśród niektórych komentujących nad rozsądkiem górę biorą emocje, więc nieważne stają się argumenty (trudno zresztą w sposób racjonalny obronić tę słabą telenowelę, której jedyną zaletą jest to, że jest pierwszą telenowelą w Polsce o tematyce historycznej), pozostają tylko więc tylko obraźliwe epitety ad personam, mające ,,zakrzyczeć" rzeczywistość. Dlatego wymiana opinii czasem przybiera taką formę, która nie ma nic wspólnego z dyskusją na poziomie.

ocenił(a) serial na 10
gaudium

nie no oczywiście, każdy ma prawo do swojej oceny, zgadzam się z tym.
Nie mówię, że serial to arcydzieło, ale obecnie przy tych budżetach na nic więcej chyba nas nie stać.
Tylko oczywiście, nie zapominajmy, że ostatnio takich podobnych filmów/seriali brakowało więc nie ma punktu odniesienia. No chyba, że się cofniemy o kilkadziesiąt lat.
Tak jak mówię, porównywanie do zagranicznych telenoweli nie ma naprawdę sensu, bo każdy kraj ma swoją specyfikę. Możemy dyskutować, może nawet powinniśmy.
Ale jak znani i naprawdę wybitni polscy reżyserzy zajmują czymś innym obecnie.
Chyba musimy po prostu z czymś ponownie wystartować.
Ja tam nie narzekam, czekałem na ten serial, nawet można obejrzeć ze zwłoką czasową na https://vod.tvp.pl jak przeoczymy odcinek.
Zobaczymy co będzie dalej, może się znudzę.
Pamiętam Czas Honoru jak obejrzałem 30 odcinków w jeden tydzień bo nie wiedziałem o tym filmie.
pozdrawiam