Pewne rzeczy to dla mnie jakieś kwasy, które sięgają jeszcze poprzednich sezonów Korony królów
Synek Skirgiełły i Ragany
Skirgiełło poległ w potyczce z jakimś typem. Ragana została spalona na stosie z rozkazu Anny Witoldowej. Ich synek trafił pod skrzydła Jana z Kościelca i Mścichny. Co się z nim stało? Czy umarł? Bo nie zauważyłam, by w sezonie IV (czyli I dla KKJ) cokolwiek powiedzieli, a chyba powinni. Skirgiełło był ulubionym bratem Jagiełły. Jagiełło mógłby więc chcieć przekazać mu tron, gdyby sam nie miał syna.
Jan Hińcza i nagabywanie Zofii przez Świdrygiełłę
Hińca dwa razy się przekonał, że Świdrygiełło czai się lubieźnie na Zofię. Być może były takie czasy (na ile, to nie wiem), że kobieta bała się o tym mówić. Ale Hińcza był na tyle przyzwoity, by stanąć w jej obronie. Czemu jednak nigdy nie powiedział Jagielle o chorych zapędach jego brata? Chyba, że nie powinnam tego traktować jako absurd fabularny, tylko, że Hińcza pomyślał, że Jagiełło mu nie uwierzy. Ale, sorry, to był etap kiedy Hińcza jeszcze się cieszył zaufaniem Jagiełły. Z kolei Jagiełło dobrze wiedział, że Skirgiełło to mentalny dzban.
Świdrygiełło w odc. 169
Wspomniano, że Witold wysłał Świdrygiełłę, Daniła i kilku innych na jakąś akcję. Ale przecież po różnych odpałach Świdrygiełły Witold miał do niego jeszcze mniej cierpliwości, niż Jagiełło. Czemu więc tym razem wypuścił go z "aresztu domowego"?
Witold i proces Zofii
Jeśli ktoś oglądał prapremiery (bo na dzisiaj nie wszystkie odcinki były w telewizji), to może wiedzieć. W odc. 170-173 Witold mocno przekonywał Jagiełłę o winie Zofii, bo "wszyscy o tym mówią, ale boją ci się powiedzieć, a mi powiedział człowiek, któremu zależy na dobru Korony" (parafraza dwóch cytatów). Ale w odc. 174 po rozmowie z Oleśnickim mu się odwidziało i wyjaśnił Jagielle, że "to czysta dusza, z którą przecież sam cię swatałem, a teraz posłuchałem złych doradców" (parafraza kolejnych dwóch cytatów). No ok, pewnie koncepcja polityczna mu się zmieniła. Ale uważam, że ta gadka o Zofii, jako "czystej duży" nie pasuje do Witolda.
Jagiełło i Świdrygiełło w odc. 173
W odc. 123 Świdrygiełło doniósł Jagielle, że to Ciołek obsmarował Elżbietę w satyrze Lew i maciora. Ale nawet wtedy Jagiełło - jakkolwiek wdzięczny - nie okazał Świdrygielle zbytniej wylewności. Za to w odc. 173 okazał jej aż nad to, co Świdrygiełłę wręcz zaskoczyło.